Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Popkowski, a następnie Korytkowski. Kandydaci odpowiedzą na wasze pytania

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plSportMedyk Konin skończył jesień. Kto się wyróżniał, a kto zawiódł?

Medyk Konin skończył jesień. Kto się wyróżniał, a kto zawiódł?

Dodano: , Żródło: LM.pl
Medyk Konin skończył jesień. Kto się wyróżniał, a kto zawiódł?

Wszystkie mecze w tym roku ma już za sobą Medyk Konin. Czas na podsumowanie występów konińskich piłkarek.

Medyk Konin rundę jesienną zakończył na trzecim miejscu w tabeli. To pozycja, która nie do końca odzwierciedla potencjał konińskiego zespołu. Ten jest znacznie większy, ale zdecydowanie medyczki nie zaprezentowały pełni możliwości jesienią.

Bez zwycięstwa z czołówką

Porażka z Czarnymi Sosnowiec, porażka z UKS SMS Łódź i remis z Górnikiem Łęczna. To tegoroczne wyniki Medyka w starciach z nasilniejszymi obecnie zespołami Ekstraligi. I to przyczyna, dla której koninianki mają po rundzie jesiennej osiem punktów straty do lidera z Sosnowca. Medyk ani razu nie wygrał z ligową czołówką, choć gdyby przyjrzeć się bliżej tym spotkaniom zobaczyć by można, że szanse na komplet punktów były.

Najgorzej Medyk wypadł w starciu z Czarnymi, ale też bez wątpienia zespół z Sosnowca dysponuje obecnie najlepszą kadrą w Ekstralidze. W Łodzi też dominował UKS SMS, ale medyczki pokazały, że są w stanie nawiązać z tym zespołem walkę. Najbardziej szkoda straconych punktów z Górnikiem Łęczna. Medyk prowadził już 2:0, a koniec końców skończył mecz z tylko jednym punktem na koncie.

Medyk bez jednego skrzydła

Patrząc po formacjach największe kłopoty jesienią Medyk miał w drugiej linii. Czołową postacią pomocy miała być w tym sezonie Klaudia Fabová. I rzeczywiście wejście w sezon Słowaczka miała świetne - trzy bramki w trzech pierwszych meczach, do tego jeszcze asysta. Jej późniejsza kontuzja była potężym ciosem dla Medyka. Od tego czasu koninianki grały praktycznie bez jednego skrzydła.

Na prawej pomocy po raz kolejny występować musiała Nikol Kaletka, dla której nie jest to wymarzona pozycja. Piłkarka Medyka rozkręciła się co prawda w końcówce rundy, notując ostatecznie dwa gole i trzy asysty, ale wcześniej za kreowanie gry w ofensywie odpowiadała głównie Anna Gawrońska. Kapitan Medyka wciąż nie schodzi poniżej pewnego poziomu i nawet zmiana pozycji na lewoskrzydłową nie zaszkodziła jej w tym sezonie.

Brakowało również kreatywności w środku, Medyk często bił głową w mur, próbując przedrzeć się przez defensywę rywalek. Kontuzja nie pozwoliła wejść w formę Natalii Chudzik, czołową postacią środka pola była Gabriela Grzywińska. Etatowa reprezentantka, choć zaliczyła solidną jesień, to jednak drugiej linii Medyka nie porwała. 

Uszczelniona defensywa

Dziesięć straconych goli jesienią to wynik najlepszy od sezonu 2017/2018. Taka poprawa to efekt pozyskania latem dwóch nowych piłkarek. Między słupkami stanęła Jagoda Sapor i Medyk w końcu doczekał się bramkarki o bardzo dobrym, ekstraligowym poziomie. Na dodatek, gdy Sapor była kontuzjowana, bramki broniła Oliwia Szymczak. Młoda golkiperka pokazała, że jest w stanie walczyć o pierwszy skład. Dwie solidne bramkarki to komfort, którego Medyk nie miał już dawno.

strona 1 z 2
strona 1/2
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole