Sparta musi oddać prawie 52 tys. zł. Miasto wszczęło procedurę
51 949,29 zł - tyle, według władz Konina powinien zwrócić CKS Sparta Konin. To pokłosie problemów organizacyjnych i finansowych klubu.
Problemy Sparty Konin rozpoczęły się w zeszłym roku (szerzej pisaliśmy o nich tutaj). Od stycznia niefunkcjonujący już w praktyce klub rozpoczął procedurę rozliczania pobranej w zeszłym roku dotacji od miasta w wysokości 105 tys. zł. Już w marcu ówczesny kierownik Wydziału Sportu i Turystyki, Tomasz Sękowski, sygnalizował, że stowarzyszenie może narazić się na wszczęcie procedury zwrotu dotacji.
Formalności trwały kilka miesięcy, w międzyczasie część członków zarządu uzupełniała bowiek przedstawioną miastu dokumentację. W sierpniu zastępca prezydenta Konina Witold Nowak szacował, że stowarzyszenie będzie musiało zwrócić ok. 50 tys. zł. Teraz wiadomo już, że kwota ta wyniesie niecałe 52 tys. zł (dokładnie: 51 949,29 zł). - Wysłano do CKS Sparta wezwanie do zapłaty, z uwagi na brak reakcji ze strony CKS Sparta Konin wysłano zawiadomienie o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie zwrotu wspomnianej powyżej kwoty dotacji - informują władze miasta.
To dopiero początek procedury. Teraz miasto musi włączyć posiadane dokumenty do materiału dowodowego i umożliwić przedstawicielom stowarzyszenia zapoznanie się z nimi. Później od decyzji miasta klub może się jeszcze odwołać do samorządowego kolegium odwoławczego. Jeżeli decyzja zostanie utrzymana, nastąpi procedura ściągania należności - czy to przez dobrowolną spłatę przez stowarzyszenie lub członków jego zarządu, czy to przez windykację tych należności przez miasto.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.