Drugie miejsce zagwarantowane! Wilki rozpoczną play-offy u siebie

Zwycięstwem 3:0 zakończył się sobotni mecz Wilków Wilczyn z SKS Gorzów Wlkp. Było to ostatnie spotkanie wilczynian na własnym terenie podczas rundy zasadniczej. Wygrana dała Wilkom pewne drugie miejsce.

Już w sobotę siatkarze Wilków Wilczyn rozegrali mecz ostatniej kolejki rundy zasadniczej i jednocześnie – ostatnie spotkanie tego etapu rozgrywek na własnym terenie. Ich rywalem był beniaminek II ligi SKS Gorzów Wlkp. Pomimo urazów (wciąż grać nie mogli Wojciech Pernak, Damian Nowak i Adam Banasiak, a w niepełnym wymiarze – Ireneusz Kwiatkowski) wilczynianie pokonali gorzowian 3:0.

Początek meczu mógł jednak zaskoczyć, gorzowianie podeszli do starcia bowiem ambitnie i przez pewien czas prowadzili. Z bardzo dobrej strony w ataku pokazał się Dawid Zarębski, a sporo doświadczenia na boisko wnosił grający trener SKS Wojciech Janas. Po czasie wziętym przez trenera Tomasza Robaka wilczynianie zaczęli odrabiać straty. W końcówce znów nieco odpuścili, dzięki czemu gorzowianie odrobili nieco punktów, ale i tak Wilki wygrały 25:22.

Drugi set był podobny – początek dla SKS i pogoń Wilków. Tym razem jednak gospodarze szybciej wzięli się za odrabianie strat i w konsekwencji w drugiej części seta spokojnie kontrolowali już przebieg gry. Świetnie w ataku spisywał się Arkadiusz Nawrot, dobrą zagrywkę dołożył Igor Wypijewski, a kolegów w przyjęciu asekurował Wojciech Pańka. Wilki wygrały 25:17.

Trzeci set w końcu od prowadzenia rozpoczęli gospodarze, ale dobra postawa na zagrywce Mateusza Stefanowicza pozwoliła gorzowianom odrobić straty. Przez dłuższy czas wynik oscylował wokół remisu, ale w końcówce Wilki pokazały klasę, zwyciężając w secie 25:22, a w całym meczu 3:0.

Wygrana zapewniła wilczynianom drugie miejsce w tabeli na koniec rundy zasadniczej. – To, co mieliśmy do zrobienia, dzisiaj zrobiliśmy – ocenia trener Tomasz Robak. Wilki co prawda mają jeszcze szanse na pierwsze miejsce, ale są to raczej szanse wyłącznie matematyczne. Zespół z Wilczyna czeka więc na swojego rywala w play-offach. Najprawdopodobniej będzie to Stoczniowiec Gdańsk, ale szansę ma również jeszcze SPS Konspol Słupca. – Czy będziemy grać z SPS Konspol Słupca, czy ze Stoczniowcem Gdańsk – to nie ma znaczenia. Z jedną i drugą drużyną wygrywaliśmy w tym sezonie. Wiadomo, że play-offy rządzą się swoimi prawami. To nie będą łatwe mecze, trzeba będzie grać o wiele mocniej – mówi Tomasz Robak.

Przed wilczynianami jeszcze ostatni mecz rundy zasadniczej – wyjazd ze Stalpro Błyskawicą Szczecin. A później miesiąc przerwy i przygotowań do play-offów. – Z tymi zawodnikami, którzy są bez urazów, zaczniemy taki mini-cykl przygotowawczy. Będziemy mocniej pracować przez dwa tygodnie, nad motoryką, wytrzymałością. Jeden tydzień chłopacy będą mieli wolne, żeby odpoczęli od piłek. Wtedy będą, jeżeli się uda, pracować na siłowni. Później będziemy wchodzić w budowanie siły eksplozywnej plus dużo ustawień. Chcielibyśmy też zagrać sparingi, żeby być w rytmie meczowym – zapowiada trener Tomasz Robak.

Wilki Wilczyn – SKS Gorzów Wlkp. 3:0 (25:22, 25:17, 25:22)

Wilki Wilczyn: Karol Zimniak, Jakub Kopacz, Arkadiusz Nawrot, Wojciech Paniączyk, Ireneusz Kwiatkowski, Maciej Skowroński, Błażej Płomiński, Igor Wypijewski, Maciej Malkiewicz, Wojciech Pańka.

fot. Wilki Wilczyn