Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Popkowski, a następnie Korytkowski. Kandydaci odpowiedzą na wasze pytania

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościDrugi nokaut Jakubowskiego, rywala musiał ratować sekundant

Drugi nokaut Jakubowskiego, rywala musiał ratować sekundant

Dodano: , Żródło: LM.pl
Drugi nokaut Jakubowskiego, rywala musiał ratować sekundant

Niecałe trzy rundy potrwała czwarta zawodowa walka Igora Jakubowskiego. Koninianin wygrał przez techniczny nokaut z Krzysztofem Włodarczykiem.

Czwarta zawodowa walka Igora Jakubowskiego przypadła na galę Babilon Boxing Show. Pięściarz z Konina mierzył się w niej z Krzysztofem Włodarczykiem – 30-latkiem z Jaworzna z jedną zremisowaną walką zawodową. Jakubowski chciał zmazać plamę po ostatniej porażce z Michalem Plesnikiem.

To mu się udało, Włodarczyka pokonał już w trzeciej rundzie. Pierwsza odsłona pojedynku zakończyła się nokdaunem rywala Jakubowskiego. Po ponad półtorej minuty wychowanek Zagłębia Konin trafił prawym sierpowym. Od tego czasu Włodarczyk walczył na miękkich nogach, a Jakubowski ruszył do ataku, chcąc zakończyć walkę nokautem. Jego rywal dotrwał jednak do gongu oznaczającego przerwę.

W drugiej rundzie koninianin walczył już bardziej taktycznie, ale wciąż zachował przewagę nad przeciwnikiem. W trzeciej odsłonie dokończył dzieła. Obijany Włodarczyk praktycznie przestał walczyć, ale wciąż nie chciał się poddać. Zrobił to za niego jego sekundant – po niecałych trzech minutach na ring poleciał ręcznik oznaczający koniec walki.

– Twardy łeb miał, naprawdę. Kilka razy trafiłem, poczułem to na ręce. Raz usiadł, dwa, trzy razy był mocno zachwiany, ale łeb niesamowicie twardy. Odporność na ciosy level hard – oceniał Włodarczyka już po walce Igor Jakubowski na antenie Polsat Sport.

W narożniku koninianina w piątek stanęli jego pierwsi trenerzy z Zagłębia Konin – Andrzej Goiński i Wojciech Nowiński. To pod ich okiem Jakubowski odnosił największe sukcesy w boksie olimpijskich. – To była chęć pokazania, że nadal nadaję się do boksu, żeby trenerzy we mnie wierzyli. Momenty, gdy leciałem bez pomyślunku, były spowodowane tą ambicją. Jesteśmy po miesiącu wspólnych treningów. Jeszcze dwa, trzy miesiące i będzie ogień – mówił Jakubowski.

Wygrana z Włodarczykiem była jego trzecim zwycięstwem na zawodowym ringu, drugim przez nokaut. Jak zapowiedział Jakubowski, kolejną walkę stoczy najprawdopodobniej w kwietniu podczas gali Polsat Boxing Night. W maju ma natomiast stoczyć walkę półfinałową w ramach Turnieju Wagi Junior Ciężkiej Rocky Boxing Promotions.

fot. archiwum

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole