Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: WIECZÓR WYBORCZY KONIN 2024 - II TURA - NIEDZIELA 20:55

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plSportGol z karnego nie uratował Górnika. GKS Przodkowo jednak za silny

Gol z karnego nie uratował Górnika. GKS Przodkowo jednak za silny

Dodano: , Żródło: LM.pl
Gol z karnego nie uratował Górnika. GKS Przodkowo jednak za silny

1:2 uległ Górnik Konin GKS Przodkowo w pierwszym meczu rundy wiosennej na własnym stadionie. Honorową bramkę dla biało-niebieskich zanotował z rzutu karnego Sebastian Milanowski.

W pierwszym meczu na wiosnę na własnym terenie koninianie podejmowali GKS Przodkowo. Zespół, który co prawda zajmuje miejsce w czołówce III-ligowej tabeli, ale również zespół, który zimą przeszedł sporą przebudowę. To, w połączeniu z relatywnie dobrą postawą Górnika w ostatnich spotkaniach, mogło dawać nadzieję na udany mecz w Koninie.

Pierwsze pół godziny starcia prędzej zanudziło, niż zachwyciło. Na boisku nie działo się wiele, goście mieli sporo stałych fragmentów gry, ale nie potrafili ich przekuć na sytuacje bramkowe. Emocji dostarczyła dopiero sama końcówka pierwszej odsłony, w której GKS strzelił aż dwie bramki. Najpierw po dośrodkowaniu z prawej strony boiska główkował Dawid Szałecki, koninianie zatrzymali piłkę na linii bramkowej, ale po dobitce Krystiana Patoka piłka wpadła już do siatki. Siedem minut później GKS miał serię rzutów rożnych. Po jednym z nich na bramkę Górnika uderzył Cezary Gawron, piłka odbiła się jeszcze od jednego z piłkarzy z Konina i nieco szczęśliwie wpadła obok bezradnego Maksyma Wadacha.

Po tych dwóch ciosach Górnik ruszył w drugiej połowie do ataku. W 51. niezłą sytuację miał Przemysław Jurków, ale jego strzał zablokowali goście. Dwanaście minut później dośrodkowanie Jurkowa zamknął Adrian Górecki, ale bramkarz rywali obronił jego strzał. Jeszcze chwilę później piłkę po dośrodkowaniu z rzutu wolnego golkiper GKS zatrzymał na linii bramkowej. Brakowało wykończenia, brakowało szczęścia.

Koninianie w końcu gola strzelili, ale już zbyt późno, by przekuć to jeszcze w walkę o punkty. W 90. minucie faulowany w szesnastce był Marcin Rajch, a jedenastkę wykorzystał Sebastian Milanowski. Pozwoliło to jednak Górnikowi jedynie zmniejszyć rozmiary porażki z GKS Przodkowo.

Był to szesnasty przegrany mecz przez koninian w tym sezonie. Zespół Marcina Muzykiewicza bez zmian plasuje się na 21. miejscu w tabeli III ligi gr. II z dorobkiem pięciu oczek. Kolejne spotkanie za tydzień, biało-niebiescy zagrają na wyjeździe z Unią Swarzędz.

Górnik Konin – GKS Przodkowo 1:2 (90' Sebastian Milanowski – 38' Krystian Patok, 45'+ Cezary Gawron)

Górnik Konin (skład wyjściowy): Maksym Wadach – Marcin Pigiel, Wojciech Mucha, Dawid Wierzba, Iwo Nowierski, Przemysław Jurków, Michał Mikołajczak, Miłosz Nowak, Piotr Mielczarek, Sebastian Milanowski, Marcin Rajch.

fot. archiwum

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole