IV liga. Wysoka wygrana Wilków w derbach, Olimpia tuż nad kreską

Aż 5:0 zwyciężyły Wilki Wilczyn w derbach regionu konińskiego w IV lidze. Porażka spowodowała spadek kolan na ostatnie gwarantujące w tym momencie utrzymanie miejsce.

Obie drużyny zażarcie walczą o utrzymanie w IV lidze i jak na razie ta sztuka im się udaje, choć to Wilki jechały do Koła jako zespół niepokonany od trzech spotkań. W derbach regionu konińskiego taryfy ulgowej nie było z żadnej stron. Górą byli jednak wilczynianie, którzy zdecydowanie pokonali swojego lokalnego rywala.

Zespół Michała Grzywacza świetnie wszedł w spotkanie i już w trzeciej minucie objął prowadzenie. Z ostrego kąta uderzył Emanuel Mikołajczyk, pokonując Bartosza Kordylewskiego. Gospodarze mieli szansę odpowiedzieć w kolejnych minutach, ale najpierw dogodną sytuację zmarnował Patryk Olczyk, a następnie strzał Jakuba Dębowskiego z pola karnego wybronił Jakub Matczak.

Wilki natomiast się nie zatrzymywały i jeszcze przed przerwą podwyższyły prowadzenie. Najpierw dobry przechwyt w środku pola i prostopadłe podanie dały Mikołajczykowi sytuację sam na sam. Piłkarz Wilków po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Następnie zamieszanie w polu karnym po podaniu Łukasza Przebieracza wykorzystał Marcin Balalja. Mikołajczyk miał jeszcze szansę na skompletowanie hat-tricka, ale piłka po jego kolejnym strzale z ostrego kąta trafiła jedynie w spojenie bramki Olimpii.

W przerwie meczu trener Tomasz Mikusik zareagował, ściągając z boiska Adama Kozajdę i Kacpra Gatrzkie. Na murawie pojawili się natomiast Dawid Zawadzki i Mikołaj Makarowicz. Ale goście nic sobie z tego nie zrobili i bardzo szybko strzelili czwartego gola. Po stracie w środku pola piłkę przejął Jakub Nowakowski. Wbiegającego w pole karne zawodnika Wilków faulował Damian Siek, a jedenastkę na czwartą bramkę zamienił Krystian Robak.

W kolejnych minutach na boisku działo się nieco mniej, a emocje wróciły dopiero w ostatnim kwadransie. Oba zespoły miały swoje okazje po rzutach wolnych – najpierw Jakub Dębowski trafił w słupek, a chwilę później uderzenie gości parować musiał Bartosz Kordylewski. Wilki swoją wygraną przypieczętowały w doliczonym czasie gry. Po faulu Mateusza Olejnickiego sędzia podyktował drugą jedenastkę dla gości. Rzut karny na piątą bramkę zamienił Adrian Kamiński.

Była to druga najwyższa wygrana Wilków po ubiegłotygodniowym triumfie w Dopiewie 7:0. Zespół Michała Grzywacza utrzymał trzecie miejsce w tabeli grupy spadkowej. Wilki mają na koncie 40 punktów i zbliżyły się na dwa oczka do drugiej Obry 1912 Kościan. Olimpia Koło natomiast spadła na miejsce piąte z dorobkiem 33 punktów. Jest to obecnie ostatnia pozycja dająca utrzymanie w IV lidze.

Kolejne spotkania dopiero 8 maja. Wilki Wilczyn podejmą Polonię Kępno, a Olimpia Koło zagra na wyjeździe z GKS Dopiewo.

Olimpia Koło – Wilki Wilczyn 0:5 (3', 18' Emanuel Mikołajczyk, 22' Marcin Balalja, 53' Krystian Robak, 90'+ Adrian Kamiński)

Olimpia Koło: Bartosz Kordylewski – Adam Kozajda (46' Dawid Zawadzki), Michał Rutkowski, Mateusz Olejnicki, Szymon Bartosik, Patryk Olczyk (73' Konrad Lewandowski), Damian Siek, Aleks Sieradzki, Jakub Dębowski, Kacper Gatrzkie (46' Mikołaj Makarowicz), Mikołaj Czajka.

Wilki Wilczyn: Jakub Matczak – Patryk Szymaniak, Wiktor Mochalski, Kamil Kwiatkowski, Jacek Brezyna, Nikodem Lipiński, Jakub Nowakowski, Krystian Robak, Łukasz Przebieracz, Emanuel Mikołajczyk (67' Adrian Kamiński), Marcin Balalja (85' Igor Czerwiński).

fot. archiwum