Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Trzecia siła w Radzie Miasta. Obywatele Konina zarejestrują stowarzyszenie

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plSportPrzełamanie Sokoła, wrócili na pozycję lidera grupy spadkowej

Przełamanie Sokoła, wrócili na pozycję lidera grupy spadkowej

Dodano: , Żródło: LM.pl
Przełamanie Sokoła, wrócili na pozycję lidera grupy spadkowej

Po dwóch remisach z rzędu Sokół Kleczew przełamał się w Toruniu, pokonując tamtejszego Pomorzanina 2:0. Dzięki temu kleczewianie wrócili na pozycję lidera grupy spadkowej.

Do niedzielnego spotkania Pomorzanin Toruń przystępował z nożem na gardle – torunianie cały czas plasują się w strefie spadkowej i bardzo potrzebują punktów, by z niej uciec. Mogli liczyć na nieco słabszą formę Sokoła, który w dwóch ostatnich meczach tylko remisował. Na krótka seria bez zwycięstwa zakończyła się jednak w niedzielę, zespół Mariusza Bekasa pokonał bowiem Pomorzanina 2:0.

Pierwsza połowa nie była spektakularnym widowiskiem. Sokół co prawda przeważał – częściej gościł na połowie rywali i konstruował akcje ofensywne, ale brakowało prawdziwego zagrożenia pod bramką Pomorzanina. W 24. minucie blisko gola był Marcel Koziorowski, ale piłka po jego strzale musnęła poprzeczkę toruńskiej bramki. Gospodarze odpowiedzieli niecelnym strzałem głową Masato Hajasziego.

W 41. minucie kleczewianie wyszli na prowadzenie. Po dośrodkowaniu z prawej strony Michała Ciarkowskiego piłkę wybili torunianie. Dopadł do niego Mateusz Cegiełka i strzałem z dystansu pokonał bramkarza rywali.

W drugiej odsłonie mecz się nieco otworzył, a oba zespoły miały kolejne sytuacje bramkowe. Już w pierwszych minutach groźnie z rzutu wolnego uderzał Dominik Chromiński dla Sokoła i Wiktor Babiński dla Pomorzanina. Kleczewianie szybko podwyższyli. W 52. minucie z rzutu rożnego dośrodkował Ciarkowski, a głową uderzył Kaliszan. Piłka odbiła się najpierw od rąk bramkarza, potem od poprzeczki i spadła w okolice linii bramkowej. Przekroczyła jednak tę linię całym obwodem i sędzia pokazał na środek boiska, zaliczając bramkę Sokołowi.

Druga bramka podcięła skrzydła Pomorzanina. Chwilę później goście mogli jeszcze strzelić trzeciego gola, piłkę w polu karnym przechwycił Chromiński, ale nie zdołał oddać celnego strzału. Sokół utrzymał korzystny rezultat do końca i wygrał w Toruniu 2:0.

Już w piątek swój mecz z Unią Swarzędz jedynie zremisowała Kotwica Kołobrzeg. To pozwoliło Sokołowi wyprzedzić kołobrzeżan w tabeli i wrócić na pozycję lidera grupy spadkowej z dorobkiem 50 punktów. Kolejne spotkanie już w najbliższą środę, zespół Mariusza Bekasa podejmie Unię Swarzędz.

Pomorzanin Toruń – Sokół Kleczew 0:2 (41' Mateusz Cegiełka, 52' Adrian Kaliszan)

Sokół Kleczew: Mateusz Koliński – Wiktor Patrzykąt, Adrian Kaliszan, Dawid Śnieg, Marcel Koziorowski, Mikołaj Zawistowski (77' Stanisław Wędzelewski), Adrian Ligienza, Mateusz Cegiełka (84' Hubert Kantorowski), Michał Ciarkowski (81' Norbert Grzelak), Dominik Chromiński, Łukasz Zagdański (88' Maciej Adamczewski).

fot. archiwum

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole