Muzykiewicz: „Patrząc tylko na wiosnę - utrzymalibyśmy się”
Radość ze zwycięstwa mieszała się z goryczą po straconej jesieni na ostatniej konferencji prasowej Górnika Konin w tym sezonie. Dużą niewiadomą jest kadra zespołu na przyszły sezon.
W ostatnim meczu w III lidze Górnik Konin pokonał u siebie Mieszka Gniezno 4:0. – Pierwsza połowa w naszym wykonaniu troszkę słabsza, graliśmy troszkę na stojąco. Przeciwnik cofnięty na własną połowę. Brakło trochę skuteczności. Chcieliśmy chyba ten mecz wygrać najmniejszym nakładem sił. W szatni trochę to poprzestawialiśmy. W drugiej połowie wyszliśmy lepiej, przyspieszyliśmy grę, co dało nam kolejne bramki. Myślę, że dobrze zakończyliśmy ten sezon. Dziękuję chłopakom za występ – oceniał po spotkaniu trener Górnika Konin Marcin Muzykiewicz.
Szkoleniowiec Górnika Konin był niepocieszony. Zimą przejmował zespół rozbity, szwendający się niemal bez punktów na końcu stawki. Wiosną biało-niebiescy pokazali się z zupełnie innej strony. Gdyby grali tak od początku sezonu, mieliby szansę się utrzymać w III lidze. – Mamy naprawdę fajny zespół, dobre transfery. Ten zespół też dojrzewał z meczu na mecz. Mieliśmy chwilową zadyszkę po podziale na grupy, ale w końcu odpaliliśmy. Inteligentni zawodnicy, fajna praca, dlatego tego szkoda. W każdym meczu graliśmy o zwycięstwo, chłopacy się mobilizowali – mówił trener Muzykiewicz.
Potwierdził to również Miłosz Nowak. Kapitan Górnika to jeden z niewielu zawodników, którzy po rundzie jesiennej zostali w Koninie. – Nie chcę mówić, co by było gdyby. Na pewno mamy teraz bardzo charakterny zespół, bardzo dobrych trenerów, zawodników, którzy się angażują, to widać.
Jak będzie wyglądać Górnik w przyszłym sezonie, już w IV lidze – to wielka niewiadoma. Trener Marcin Muzykiewicz mówi, że szansa na to, by sprowadzeni zimą piłkarze zostali w Koninie po spadku jest mała. – Zawodnicy, którzy przyszli zimą, większość z nich, jak nie wszyscy, będą szukali sobie klubu na poziomie III ligi albo i wyżej. Ja bym sobie życzył, żeby oni zostali, w rok byśmy do tej III ligi wrócili.
Sam szkoleniowiec Górnika też nie chce jeszcze deklarować, czy pozostanie na swoim stanowisku. Podziękował natomiast za zakończony właśnie sezon. – Chciałbym podziękować zawodnikom, dali nam dużo radości, również doświadczenia dla nas, sztabu trenerskiego. Chciałbym też podziękować sztabowi – trenerowi Krzysztofowi, trenerowi Adamowi, kierownikowi Błażejowi, który nas wspierał organizacyjnie.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.