Sokół walczy dalej

Pewnym zwycięstwem zakończył się niedzielny pojedynek Sokoła Kleczew w walce o awans do finału wojewódzkiego szczebla rozgrywek Pucharu Polski. Podopieczni Tomasza Mazurkiewicza pokonali Polonię 1912 Leszno 3:0.

Gospodarze przewagę stwarzali już od samego początku spotkania. Polonia w pierwszej połowie miała praktycznie dwie groźne sytuacje. Najpierw w dziesiątej minucie po strzale Jakuba Przymusa piłka odbiła się od obrońców i wyszła na rzut różny. Później jeszcze w 38. minucie piłkę wzdłuż bramki zagrywał Artur Krawczyk, ale akcji nie zamknął Michał Włodarczyk.

Sokół natomiast atakował i stwarzał sobie sytuacje, a dwie z nich zamienił na bramki. Najpierw lesznian postraszył Norbert Grzelak. Piłkę po jego strzale odbił bramkarz Polonii, a futbolówka uderzyła w poprzeczkę strzeżonej przez niego bramki. Pięć minut później Grzelak świetne dogrywał, ale Łukasz Cichos przestrzelił z kilku metrów. W 20. minucie ponownie w roli głównej Grzelak, który minął bramkarza i podał do Krystiana Sobieraja, który zdołał zmieścić piłkę w siatce, pomimo blokujących bramki obrońców Polonii. Trzy minuty później ponownie przestrzelił Cichos, tym razem wykańczając wślizgiem podanie Jakuba Dębowskiego. Cztery minuty przed przerwą Cichosowi w końcu udało się zmieścić piłkę w bramce, od razu podwyższając prowadzenie Sokoła na 2:0.

Bezpieczne prowadzenie spowodowało, że podopieczni Tomasza Mazurkiewicza nie musieli forsować tempa w drugiej odsłonie spotkania. Mimo tego udało im się jeszcze potwierdzić swoją wyższość na drużyną gości, strzelając w 67. minucie trzeciego gola. Na listę strzelców ponownie wpisał się Krystian Sobieraj. Ostatecznie Sokół zwyciężył 3:0 i awansował do finału Pucharu Polski na szczeblu WZPN.

- Bardzo dobre 30 minut pierwszej połowy, widać było, że zespół grał płynnie, składnie. Szkoda, że strzeliliśmy jedną bramkę. Druga połowa zaczęła się od wymiany ciosów, ale bramka Krystiana Sobieraja uspokoiła całe spotkanie. Mogliśmy się jeszcze pokusić o jedną bramkę, ale bramkarz Polonii Leszno w drugiej połowie wszystko bronił – podsumował mecz trener Sokoła Kleczew, Tomasz Mazurkiewicz.

W finale kleczewianie mierzyć będą się z Polonią Kępno, która w drugiej rundzie rozgrywek otrzymała wolny los. Wygrany przystąpi do rundy przedwstępnej Pucharu Polski na szczeblu ogólnokrajowym, rozgrywanej 19 lipca.

Sokół Kleczew: Hubert Świtalski – Robert Jędras, Mikołaj Pingot, Robert Sierant, Sebastian Śmiałek, Tomasz Kowalczuk, Łukasz Urban, Norbert Grzelak, Jakub Dębowski, Krystian Sobieraj, Łukasz Cichos.

Rezerwowi: Adam Kwiatkowski, Arkadiusz Bajerski, Sebastian Polody, Kamil Krzyżanowski, Bartosz Domaniecki, Piotr Kurminowski, Paweł Lisiecki.