Wilki zakończyły sezon. „Trzecie miejsce to dobry rezultat”

Zarówno pierwsza drużyna, jak i rezerwy Wilków Wilczyn rozegrały w sobotę swoje ostatnie mecze w bieżącym sezonie. Dla obu zespołów tegoroczne rozgrywki były niezwykle udane.

Drugoligowa drużyna podejmowała Czarnych Wirex Rząśnia w trzecim meczu fazy play-off. Gospodarze musieli zwyciężyć, by zachować szanse na awans do turnieju półfinałowego. W dwóch pierwszych spotkaniach wygrywali bowiem Czarni, a rywalizacja toczyła się do trzech zwycięstw.

Pierwszy set nie rozpoczął się po myśli Wilków. Dzięki dobrej grze Michała Koźmińskiego przyjezdni szybko wyszli na czteropunktowe prowadzenie. Gospodarze zdołali doprowadzić do remisu 10:10 głównie dzięki punktom zdobywanym przez Mateusza Radojewskiego. W kolejnych minutach Czarni znów zbudowali sobie przewagę, świetnie funkcjonowała ich gra blokiem. Ostatecznie zespół z Rząśni zwyciężył w pierwszym secie 25:18.

Wilki zdołały się jednak zmobilizować i powalczyć w drugiej części spotkania. Set rozpoczął się podobnie, jak pierwszy – od prowadzenia gości. Siatkarze Andrzeja Malczewskiego zdołali jednak doprowadzić do remisu 16:16, a następnie samemu wyjść na prowadzenie. Przy stanie 20:17 gra Wilków jednak znów stanęła, a goście doprowadzili do ponownego remisu 23:23. Gra na przewagę zakończona została dopiero po trzeciej piłce setowej dla gospodarzy. Punkt Mateusza Radojewskiego dał zwycięstwo Wilkom 27:25.

Trzeci set to niemal indywidualny popis Bartłomieja Sikorskiego. Wilki na początku prowadziły 8:3, ale świetna seria zagrywek Sikorskiego doprowadziła do remisu 9:9. W kolejnych piłkach goście coraz bardziej zwiększali swoje prowadzenie, aż wygrali 25:19, znów po punkcie zdobytym przez Sikorskiego.

Zespół z Wilczyna i tym razem się nie poddał i w czwartym secie walczył o ponowne wyrównanie. Do połowy gra układała się po myśli Wilków. Gospodarze prowadzili już 12:8, wtedy jednak świetną serią punktową popisali się goście. Niezwykle pewni siebie Czarni wyszli na prowadzenie i do końca kontrolowali przebieg spotkania, wygrywając ostatecznie 25:23, a w całym meczu 3:1.

Tym samym Wilki odpadły z dalszej rywalizacji z o turniej półfinałowy i zakończyły swój sezon na trzecim miejscu w lidze. Według trener Andrzeja Malczewskiego to dobry rezultat – Pewnie, że chcieliśmy więcej, ale Rząśnia okazała się lepszym zespołem od nas. Musieliśmy sobie dziś radzić bez naszego kontuzjowanego środkowego. Zabrakło nam w tym sezonie trochę szczęścia, szerszej kadry. Niedosyt został, ale to trzecie miejsce jest dobre. Oby tak było w przyszłym roku. Poprzeczkę z sezonu na sezon podwyższamy.  

Rozgrywki w bieżącym roku zakończyła również drużyna rezerw Wilków Wilczyn. Trzecioligowy zespół do końca walczył o mistrzostwo, ale w finałowych spotkaniach uległ UKS Murowana Goślina 2:3 przed tygodniem i 1:3 (12:25, 25:18, 20:25, 15:25) w sobotę. Wilki II nie zagrają również w barażach o II ligę (pomimo, że mają do tego prawo), bowiem nawet w przypadku wygranej nie mogłyby występować w jednych rozgrywkach z pierwszym zespołem (zabraniają tego przepisy PZPS).

Do rozgrywek obie drużyny powrócą jesienią bieżącego roku. Jak mówi trener Andrzej Malczewski – to może być sezon, w którym Wilki powalczą o awans co najmniej do półfinałów.

Wilki Wilczyn: Kamil Ziętek, Tomasz Robak, Michał Muszyński, Adam Banasiak, Mateusz Radojewski, Wojciech Dziurkowski, Bartosz Malinowski, Wojciech Paniączyk, Wojciech Stanowski, Tomasz Kotecki, Łukasz Lewicki, Błażej Płomiński.

Wilki II Wilczyn: Piotr Leśniewski, Rafał Wapniarski, Michał Muszyński, Paweł Kaźmierczak, Paweł Zwoliński, Bartosz Malinowski, Damian Nowak, Ireneusz Kwiatkowski, Paweł Michalski, Dawid Giętkowski, Łukasz Lewicki, Wiktor Lizik.