Medyk II lepszy od Warty. Gościom nie pomogła nawet mistrzyni Europy

Po porażce w poprzedniej kolejce z Unifreeze Górzno podopieczne Sandry Sałaty w meczu z Wartą Gorzów Wielkopolski za wszelką cenę starały się zrehabilitować. Uczyniły to w dobrym stylu.

Już w szóstej minucie Kinga Połatyńska wykorzystała nieporozumienie w defensywie gości i ze spokojem wpakowała piłkę do siatki. Na drugiego gola nie trzeba było długo czekać, a jego autorką ledwie cztery minuty później ponownie była Połatyńska. Medyczki szły za ciosem i pod koniec pierwszej połowy strzeliły Warcie dwie kolejne bramki. Najpierw błąd w ustawieniu wykorzystała Kinga Połatyńska, która podała prostopadłą piłkę do Androniki Michalopoulou i było już 3:0. W doliczonym czasie pierwszej połowy Julia Chudy założyła „siatkę” rywalce, podała do Połatyńskiej, a ta do Michalopoulou. Greczynce nie pozostało nic innego, jak tylko wpakować piłkę do pustej bramki. A młoda napastniczka Medyka tylko w jednym meczu zanotowała po dwie bramki i asysty.

Wysokie prowadzenie gospodyń zdeterminowało wydarzenia w drugiej części gry. Medyk miał pełną kontrolę nad wydarzeniami na boisku, a kolejnych okazji nie wykorzystały Michalopoulou i rezerwowa Klaudia Fabova. Przy czym to tak naprawdę nie miało większego znaczenia, gdyż zwycięzca niedzielnego pojedynku został ustalony już wcześniej. Warta miała tylko jedną okazję do zdobycia gola, ale świetną paradą popisała się Jagoda Sapor i piłkarki Katarzyny Piekarz musiały obejść się smakiem. Oprócz bardzo dobrej gry w ofensywie, nie gorzej radziła sobie formacja obronna z Jagodą Sapor na czele. Mimo, że bramkarka z Podwala prawie w ogóle nie miała pracy, to co chwilę krzyczała do swoich młodszych koleżanek - „wyjdź!, „ustaw!”, „przesuń!”. Wobec tego defensorki, które dopiero aspirują do gry w pierwszym składzie nie miały czasu by gubić koncentrację.

Dodatkowej odpowiedzi, dlaczego ten mecz wyglądał tak, a nie inaczej udzieliła trenerka Medyka II, Sandra Sałata: "Wyjaśnij to"- to nasze dzisiejsze motto z odprawy przedmeczowej. Zgodnie z nim, każda z moich podopiecznych dążyła do opanowania swojego sektora działania z pomyślnym skutkiem. Bardzo zależy mi na tym, aby w niedalekiej przyszłości nauczyć zespół gry, w której nie ma miejsca na moment zawahania, czy niezdecydowania w pojedynkach jeden na jeden. Pracujemy nad zmianą mentalną, chcemy dominować i narzucać swoje warunki gry. Dzisiejszy wynik, jakość gry jest dobrze odrobioną "pracą domową".

W kadrze przyjezdnych znajduje się Anna Okulewicz. Kariera wychowanki Stilonu nie potoczyła się tak, jakby wszyscy chcieli. W 2013 roku jako podstawowa bramkarka z kadrą U17 wywalczyła złoto Mistrzostw Europy. Reprezentowała wtedy barwy Olimpii Szczecin. Rok później zrezygnowała z gry w futbol, by wrócić w barwach Stilonu Gorzów Wielkopolski, a obecnie gra w Warcie jako zawodniczka z pola.

Dzięki wczorajszemu zwycięstwu Medyk II awansował na piąte miejsce w tabeli. Po przerwie na kadrę koninianki czeka wyjazd na mecz z liderem rozgrywek, Marcusem Gdynia.

Medyk POLOmarket II Konin – Warta Gorzów Wielkopolski 4:0 (6',10' Kinga Połatyńska, 41,45+ Androniki Michalopoulou)

Medyk POLOmarket II: Jagoda Sapor – Alexis Castellano-Mugica, Julia Chudy (80' Klaudia Fabova), Julia Ustarbowska, Androniki Michalopoulou, Kinga Połatyńska (59' Patrycja Sikora), Klaudia Urna, Liwia Lizik, Natasza Krupa, Maja Szydełko, Gabriela Mikucka (80' Gabriela Waszkiewicz)