Skocz do zawartości

Masz ważną informację? Prześlij nam tekst, zdjęcia czy filmy na WhatsApp - 739 008 805. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościMichał Roszak i Kamil Goiński, olimpijczycy z Paryża odwiedzili ZSE-U w Żychlinie

Michał Roszak i Kamil Goiński, olimpijczycy z Paryża odwiedzili ZSE-U w Żychlinie

Dodano:
Michał Roszak i Kamil Goiński, olimpijczycy z Paryża odwiedzili ZSE-U w Żychlinie
Spotkanie z olimpijczykami

Zespół Szkół Ekonomiczno-Usługowych im. Fryderyka Chopina w Żychlinie gościł dzisiaj Michała Roszaka i Kamila Goińskiego. Czyli dwóch spośród trzech olimpijczyków z naszego regionu, którzy reprezentowali Polskę w Paryżu.

Wrażenia z Paryża i rady dla młodzieży

Obaj panowie są absolwentami ZSE-U. Michał Roszak jest fizjoterapeutą kadry kobiet we florecie, zaś Kamil Goiński pracuje jako drugi trener reprezentacji olimpijskiej pań w boksie. Pierwszy z nich na co dzień prowadzi swoją klinikę, drugi szkoli młodych pięściarzy w Zagłębiu Konin.

Uczestnicy Igrzysk Olimpijskich w Paryżu opowiadali o swoich wrażeniach związanych z pracą i dumą z reprezentowania naszego kraju podczas najważniejszej imprezy sportowej na świecie. Drużyna w składzie: Aleksandra Jarecka, Alicja Klasik, Renata Kanpik-Miazga i Martyna Swatowska-Wenglarczyk zdobyła brązowy medal w szpadzie. Turniej odbywał się w Grand Palais. „Wielki Pałac” na co dzień jest dużą halą wystawową. Obiekt wykorzystywany jest także do rozgrywania m.in. imprez tenisowych, zawodów karate, judo, badmintona, piłki ręcznej i koszykówki. Został okrzyknięty jednym z „najpiękniejszych obiektów olimpijskich”. Zawody śledziło mnóstwo osób. – Średnio mogło to być 7 tysięcy. Szermierka jest jedną z najpopularniejszych dyscyplin sportowych we Francji – mówił Michał Roszak. – Nieskromnie powiem, że dla zawodniczek jestem bardzo ważny. Dostaję sygnały, że bardzo im mnie brakuje. Fizjoterapeuta często jest łącznikiem między trenerem, a zawodniczkami i odwrotnie.

Czas na zupełnie inną, bokserską historię. W Paryżu wystartowały Aneta Rygielska, Elżbieta Wójcik i późniejsza srebrna medalistka, Julia Szeremeta. Walki półfinałowe i finały odbywały się na słynnych kortach Rolanda Garrosa. Boks kobiet na Igrzyskach Olimpijskich obecny jest od 2012 roku. Do tej pory na IO wystąpiły cztery Polki, nie zdobywając żadnego medalu. Aż do turnieju w Paryżu. – Julka dla polskiego pięściarstwa zdobyła pierwszy medal olimpijski od 36 lat. W dodatku wywalczyła go jako pierwsza kobieta w historii występów naszej kadry podczas IO. To wielkie wyróżnienie dla niej i całego naszego sztabu trenerskiego. Zapisaliśmy się w historii polskiego boksu – nie ukrywał radości Kamil Goiński.

Za wyniki kadry odpowiada Tomasz Dylak, z którym koniński szkoleniowiec często jest mylony. – Znamy się już dziesięć lat. Zabawne jest to, że wiele osób nas myli. Choć moim zdaniem nie jesteśmy do siebie podobni (śmiech) Jesteśmy tak ze sobą zżyci i może dlatego? – zastanawia się drugi trener kadry olimpijskiej.

Nasi olimpijczycy młodzieży udzielili także kilku rad. Przede wszystkim, aby ciężko pracowali, rozwijali swoje talenty i robili to, w czym są najlepsi. – Musicie być przygotowani na to, że raz, drugi, trzeci wam nie wyjdzie. Najważniejsze jest to, by się nie poddawać, otaczać się dobrymi ludźmi, którzy będą was wspierać, a nie sprowadzać na złą drogę. W życiu bardzo łatwo się pogubić. Dążcie do swojego celu, a prędzej czy później los wam to po prostu da – powiedział Kamil Goiński.

Rodzinne tradycje

Tata Michała Roszaka był trenerem kadry szermierzy. On sam do reprezentacji trafił nieco naokoło. Wszystko dzięki dwóm piłkarkom Medyka, które leczyły zerwane więzadła krzyżowe. – Na trzecim roku studiów, na pierwszym roku magisterki otworzyłem swój gabinet. Dobrze nam się współpracowało, znaleźliśmy wspólny język. W pewnym momencie dziewczyny zapytały czy nie chciałbym pojechać na zgrupowanie reprezentacji prowadzonej przez Wojciecha Basiuka. Wtedy grało tam sporo zawodniczek Medyka. Zgodziłem się od razu. Praca ze sportowcami to było moje marzenie. Z kadrą kobiet pracowałem dwa lata. Do momentu, gdy Polska przegrała mecz eliminacji Mistrzostw Europy 2017 z Danią (0:6 w Viborgu – dop. red.). Jakiś czas później zadzwonił Krzysztof Grzegorka, trener kadry olimpijskiej mężczyzn w szabli z konkretną propozycją. Ta przygoda trwa już dziewięć lat: dwa z szablistami, rok z szablistkami i siedem z florecistkami.

Michał Roszak przerwę w pracy z kadrą wykorzystuje na spędzanie czasu z rodziną. – Im także należy się ten olimpijski medal – zaznacza. Takiego samego zdania jest Kamil Goiński. – Michał i ja dużo czasu spędzamy poza domem. Dlatego każdą wolną chwilę chcemy spędzić z rodziną. Nasze żony są bardzo wyrozumiałe i pozwalają nam robić to, co umiemy najlepiej. To, co kochamy. Nasze sukcesy są także ich zasługą.

Jak ocenia pracę z kobietami w boksie? – Czasami mają większe jaja od facetów. Są wielkimi zadziorami.

Kamil Goiński był chyba skazany na boks. Jego ojciec Andrzej z Zagłębiem Konin w 1991 roku sięgnął po tytuł mistrzowski, a Mateusz Goiński (brat Kamila) wciąż jest czynnym zawodnikiem.

Na koniec nie mogło zabraknąć drobnych upominków od dyrekcji ZSE-U i pamiątkowych zdjęć. Kolejka była spora, ale panowie nie odmówili nikomu i cierpliwie uśmiechali się do obiektywów.

Michał Roszak i Kamil Goiński, olimpijczycy z Paryża odwiedzili ZSE-U w Żychlinie
Michał Roszak i Kamil Goiński, olimpijczycy z Paryża odwiedzili ZSE-U w Żychlinie
Michał Roszak i Kamil Goiński, olimpijczycy z Paryża odwiedzili ZSE-U w Żychlinie
Michał Roszak i Kamil Goiński, olimpijczycy z Paryża odwiedzili ZSE-U w Żychlinie
Michał Roszak i Kamil Goiński, olimpijczycy z Paryża odwiedzili ZSE-U w Żychlinie
Michał Roszak i Kamil Goiński, olimpijczycy z Paryża odwiedzili ZSE-U w Żychlinie
Michał Roszak i Kamil Goiński, olimpijczycy z Paryża odwiedzili ZSE-U w Żychlinie
Michał Roszak i Kamil Goiński, olimpijczycy z Paryża odwiedzili ZSE-U w Żychlinie
Michał Roszak i Kamil Goiński, olimpijczycy z Paryża odwiedzili ZSE-U w Żychlinie
Michał Roszak i Kamil Goiński, olimpijczycy z Paryża odwiedzili ZSE-U w Żychlinie
Michał Roszak i Kamil Goiński, olimpijczycy z Paryża odwiedzili ZSE-U w Żychlinie
Michał Roszak i Kamil Goiński, olimpijczycy z Paryża odwiedzili ZSE-U w Żychlinie
Michał Roszak i Kamil Goiński, olimpijczycy z Paryża odwiedzili ZSE-U w Żychlinie
Michał Roszak i Kamil Goiński, olimpijczycy z Paryża odwiedzili ZSE-U w Żychlinie
Michał Roszak i Kamil Goiński, olimpijczycy z Paryża odwiedzili ZSE-U w Żychlinie
Michał Roszak i Kamil Goiński, olimpijczycy z Paryża odwiedzili ZSE-U w Żychlinie
Michał Roszak i Kamil Goiński, olimpijczycy z Paryża odwiedzili ZSE-U w Żychlinie
Michał Roszak i Kamil Goiński, olimpijczycy z Paryża odwiedzili ZSE-U w Żychlinie
Michał Roszak i Kamil Goiński, olimpijczycy z Paryża odwiedzili ZSE-U w Żychlinie
Michał Roszak i Kamil Goiński, olimpijczycy z Paryża odwiedzili ZSE-U w Żychlinie
Michał Roszak i Kamil Goiński, olimpijczycy z Paryża odwiedzili ZSE-U w Żychlinie
Michał Roszak i Kamil Goiński, olimpijczycy z Paryża odwiedzili ZSE-U w Żychlinie
Michał Roszak i Kamil Goiński, olimpijczycy z Paryża odwiedzili ZSE-U w Żychlinie
Michał Roszak i Kamil Goiński, olimpijczycy z Paryża odwiedzili ZSE-U w Żychlinie
Michał Roszak i Kamil Goiński, olimpijczycy z Paryża odwiedzili ZSE-U w Żychlinie
Michał Roszak i Kamil Goiński, olimpijczycy z Paryża odwiedzili ZSE-U w Żychlinie
Michał Roszak i Kamil Goiński, olimpijczycy z Paryża odwiedzili ZSE-U w Żychlinie
Michał Roszak i Kamil Goiński, olimpijczycy z Paryża odwiedzili ZSE-U w Żychlinie
Michał Roszak i Kamil Goiński, olimpijczycy z Paryża odwiedzili ZSE-U w Żychlinie
Michał Roszak i Kamil Goiński, olimpijczycy z Paryża odwiedzili ZSE-U w Żychlinie
Michał Roszak i Kamil Goiński, olimpijczycy z Paryża odwiedzili ZSE-U w Żychlinie
Michał Roszak i Kamil Goiński, olimpijczycy z Paryża odwiedzili ZSE-U w Żychlinie
Michał Roszak i Kamil Goiński, olimpijczycy z Paryża odwiedzili ZSE-U w Żychlinie
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole