Przebudzenie Górnika Konin i Olimpii Koło, kolejny pogrom SMS-u Ślesin


Po dwóch porażkach w końcu solidarne wyjazdowe zwycięstwa odniosły ekipy z Konina i Koła. U siebie zaś SMS Ślesin rozbił kolejnego rywala.
W Trzemesznie o punkty walczył Górnik Konin. Wychodzących na murawę gości przywitało głośne „Jazda z k...mi” w wykonaniu miejscowej młodzieży. Bo tylko ona prowadziła doping, jeżeli w ogóle można tak powiedzieć. Biało-niebieskim nie pozostało nic innego jak tylko dać lekcję futbolu Zjednoczonym. Po dwóch porażkach z rzędu piłkarze Macieja Rozmarynowskiego odnieśli wysokie zwycięstwo i kultury może nikogo nie nauczyli. Za to pokazali jak się gra się w piłkę nożną w trudnej dla siebie sytuacji.
Wynik otworzył Sebastian Antas w 29. minucie. To był jedyny gol przed przerwą, a mogło być ich więcej. Tak samo jak w drugiej odsłonie, chociaż tutaj poprawiła się skuteczność. Pomogli w tym wszystkim gospodarze, bo za faul tuż przed linią pola karnego wyleciał obrońca Zjednoczonych. Potem mecz się rozkręcił. Najpierw obrońca miejscowych wybił piłkę z linii bramkowej po uderzeniu Norberta Grzelaka. Napastnik gości powinien zdobyć gola, gdy znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem z Trzemeszna. Ale podał do Aleksa Sieradzkiego, który minimalnie chybił. Pojedynek z Mikołajem Słomczewskim (w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu grał w SKP Słupca) przegrał także Sebastian Antas. W końcu na 2:0 podwyższył Hubert Półrolniczak po uderzeniu z woleja.
Dwa z trzech kolejnych goli padły po rzutach karnych, a tego pomiędzy nimi zdobył Rafał Iwiński. Defensorzy gospodarzy byli przekonani, że młody piłkarz Biało-niebieskich był na spalonym, nic takiego jednak nie miało miejsca. Górnik Konin wygrał więc wysoko i choć mógł jeszcze wyżej, to i tak nie ma co narzekać. Tradycyjnie swoich pupili wspierała liczna grupa fanów, która na mecz przybyła autokarem. Do tego kilkanaście osób dotarło prywatnymi samochodami, dzięki czemu Biało-niebiescy po raz kolejny mogli poczuć się jak u siebie.
– Dla nas najważniejsza była wygrana, niezależnie w jakim wymiarze. Po ostatnich przegranych wysokie zwycięstwo buduje morale i mam nadzieję, że dzisiejszy wynik da nam dodatkową motywację do wygrywania kolejnych spotkań – powiedział po meczu trener konińskiej drużyny, Maciej Rozmarynowski.
W pozostałych dzisiejszych meczach SMS Ślesin rozbił GKS Dopiewo 6:0, a Olimpia Koło wygrała w delegacji z Lechią Kostrzyn 2:0.
Zjednoczeni Trzemeszno – Górnik Konin 0:5 (29' Sebastian Antas, 63' Hubert Półrolniczak, 70' Igor Witczak, 75' Rafał Iwiński, 90' Adam Krzos)
Górnik (skład wyjściowy): Dawid Chochenzy – Wojciech Słowiński, Igor Witczak, Norbert Grzelak, Sebastian Antas, Jakub Marzyński, Rafał Steczyński, Dawid Gołdyka, Aleks Sieradzki, Hubert Półrolniczak, Mikołaj Czajka
Lechia Kostrzyn – Olimpia Koło 0:2 (Szymon Bartosik, Dawid Wiśniewski)
SMS Ślesin – GKS Dopiewo 6:0 (28' Damian Siek, 68' Rusłan Zubkow, 69' Alan Janowski, 72', 80' Dominik Frontczak, 85' Krystian Sobieraj)