Słupczanie najlepsi w Pucharze Europy. Nie obyło się jednak bez przeszkód
Kamena Rally Team świetnie zainaugurował zmagania w Pucharze Europy. Słupczanie zwyciężyli w I rundzie w klasie T4, jeżdżąc po hiszpańskich trasach Baja TT Dehesa Extremadura.
W tym roku Dariusz Baśkiewicz i Tomasz Białkowski rywalizacji w Pucharze Europy nie mieli w ogóle w planach. Harmonogram rajdowych zmagań uległ jednak zmianie i ostatecznie Kamena Rally Team w kontynentalnym czempionacie też rywalizuje. Inauguracja była wyśmienita – w hiszpańskim Baja TT Dehesa Extremadura słupczanie okazali się najlepsi w swojej klasie.
Początek był jednak ciężki. W prologu Kamena Rally Team popełnił błąd, który kosztował ich dopiero czwartą pozycję w klasie T4. W drugim odcinku specjalnym słupczanie utknęli zaś za jednym z rywali, a tuż przed metą byli zmuszeni zmieniać koło. – Trasa była momentami bardzo wąska, pełna kamieni, drzew i murków. Jadąc za inną załogą dokłada się do tego jeszcze cała masa pyłu, drastycznie zmniejszając widoczność. Ściganie się w takich warunkach nie należy do najprzyjemniejszych, ale z kolei zwiększa to nasze umiejętności zarówno w prowadzeniu pojazdu, jak i w nawigacji – mówi Tomasz Białkowski.
Słupczanie dali jednak radę, wygrywając dwa odcinki specjalne, a na ostatnim zajmując drugie miejsce. Ostatecznie w klasie T4 Kamena Rally Team uplasowała się na pierwszej pozycji z przewagą sześciu minut i 42 sekund nad duetem Amerigo Ventura – Mirko Brun. W klasyfikacji generalnej Dariusz Baśkiewicz i Tomasz Białkowski byli zaś piąci.
– Ogromnie jesteśmy szczęśliwi, że w przeddzień Dnia Flagi Rzeczypospolitej Polskiej mogliśmy ją z dumą zaprezentować podczas ceremonii zakończenia rajdu. To dla nas zawsze niezwykła radość
i duma – cieszył się pilot Dariusz Baśkiewicz.
Kolejna runda FIA European Cup pod koniec maja w Grecji. Na trasy Pucharu Świata załoga Orlen Team powróci zaś w lipcu podczas Italian Baja.
fot. Kamena Rally Team