SPS górą jest! Goście z Torunia walczyli, ale wyjechali z niczym
Nie udało się z Aniołami Toruń, za to SPS Konspol wygrał z inną drużyną z grodu Kopernika – AZS UMK.
I choć wynik sugeruje łatwe zwycięstwo to wcale tak nie było. Przeczy temu pierwszy set, w którym słupczanie od początku osiągnęli przewagę i pomimo pewnych trudności pod koniec, to jednak zakończył się on pewną wygraną 25:17.
W drugiej partii już tak łatwo nie było. Trwała wyrównana walka, aż do stanu 24:21. Wtedy udało się wykorzystać już pierwszą piłkę setową i było 2:0. Trzecia odsłona była niemal kopią drugiej. Początkowo prowadzili goście jednak od wyniku 10:10 swój styl gry coraz mocniej narzucała drużyna ze Słupcy. Mocna zagrywka, dobry blok zrobiły swoje pozwalając zbudować trzypunktową przewagę. Wtedy SPS zaczął grać na większym ludzie i dzięki skutecznemu blokowi zwiększył prowadzenie o jeden punkt. Druga piłka meczowa zakończyła seta i mecz, który SPS Konspol wygrał 3:0.
– Obawialiśmy się tego meczu, ponieważ rywal był w naszym zasięgu. Mieliśmy trudną zagrywkę, lepiej graliśmy w ataku. Do końca musieliśmy być skoncentrowani. Graliśmy dzisiaj w nieco innym składzie, Michał Torzewski wyszedł jako rozgrywający, Igor Wypijewski zamiast Macieja Lewickiego jako przyjmujący. Z kolei Jakub Kopacz cierpi na uraz barku i nie wiadomo, jak długo będzie poza grą. Niemniej zgodnie z planem odnieśliśmy zwycięstwo za trzy punkty – powiedział po spotkaniu szkoleniowiec SPS-u Konspol, Tomasz Robak.
Teraz drużynę trenera Robaka czeka we środę wyjazd na mecz w Pucharze Polski z Jokerem Powiat Pilski, a następnym ligowym rywalem będzie Sobieski Arena Żagań. To spotkanie zostanie rozegrane w najbliższą sobotę w hali przy ulicy Kopernika 13 w Słupcy.
SPS Konspol Słupca – AZS UMK Toruń 3:0 (25:17, 25:21, 25:22)
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.