Wicher pokonał Tajfun. W pogodowych derbach lepsi gospodarze
Tak się akurat złożyło, że w bieżący weekend pogoda w niektórych regionach kraju daje się mocno we znaki. W hali sportowej w Liścu Wielkim doszło do starcia drużyn, które w swoich nazwach mają „wicher” i „tajfun”. Czyli odpowiednio gwałtowny wiatr i tropikalny cyklon.
Wbrew przewidywaniom sytuacja w naszym regionie Wielkopolski jest dobra. Zupełnie inaczej wygląda to na południu, gdzie leży Ostrów Wlkp. Tam dzieją się momentami bardzo smutne historie.
Tenisiści stołowi Tajfunu też powodów do radości nie mieli. Zawodnicy z Liścia Wielkiego, dowodzeni tym razem przez Radosława Wypychowskiego, zaczęli bardzo dobrze, potem remisowali, by ostatecznie wygrać 6:4. Decydujące okazały się dwa ostatnie starcia. Najpierw w emocjonującym pojedynku Jakub Woźniak z Marcinem Olszewskim przegrywał już 0:2 w gemach, obronił piłki setowe i wygrał 3:2. W meczu „o wszystko” Piotr Kołaciński okazał się lepszy od Aleksandra Lilena (3:1) i punkty zostały w Liściu Wielkim.
Przed spotkaniem odbyła się prezentacja nowych zawodników Wichru: Piotra Kołacińskiego, Michała Galasa, Pawła Greli i Jakuba Woźniaka. Na rozmowę z Januszem Kwiecińskim, prezesem Wichru Lisiec Wielki zapraszam do podcastu Z ligowych aren w czwartek.
Wygrała także druga drużyna (na wyjeździe 9:5 z Polonią Śmigiel).
Wicher Lisiec Wielki – Tajfun Ostrów Wlkp. 6:4
Szukasz pracy? Kilkaset aktualnych ofert znajdziesz w naszym serwisie ogłoszeniowym.