Zabrakło chłodnej głowy. Pogoń Mustanga zakończona mistrzostwem Scyzorów

Jeszcze pod koniec trzeciej kwarty zawodnicy i kibice Mustanga Konin mogli realnie liczyć na wywalczenie przez koniński zespół mistrzostwa Polski. Błędne decyzje w ostatniej odsłonie meczu zdecydowały o minimalnym zwycięstwie w dwumeczu Orto-Medico Scyzory Kielce.

Na rewanżowy mecz finału mistrzostw Polski kielczanie przyjeżdżali z dwudziestopunktową zaliczką wywalczoną na własnym terenie. Ale już pierwsza kwarta pokazała, że Mustang nie zamierza tak łatwo odpuszczać. W przeciągu pierwszych dziesięciu minut przewaga gości stopniała w dwumeczu do dwunastu punktów, a po drugiej kwarcie – do ośmiu.

Odrabianie strat koninianie kontynuowali w trzeciej kwarcie. Ta część spotkania zakończyłan się wynikiem 62:45 dla Mustanga, a to oznaczało, że koninianie w dwumeczu tracili zaledwie trzy punkty do Scyzorów i mecz de facto zaczynał się od nowa.

Czwarta kwarta zaczęła się jednak lepiej dla gości. W przeciągu pierwszych pięciu minut zanotowali trzynaście punktów wobec zaledwie dwóch oczek dla Mustanga. To praktycznie pogrzebało nadzieje koninian na mistrzostwo Polski. Ostatecznie gospodarze spotkanie wygrali 71:66, ale w dwumeczu ulegli kielczanom piętnastoma punktami.

– Trzy kwarty wszystko szło według planu. No i pękło – dwie, trzy głupie decyzje i pękliśmy. Kielce złapały wiatr w żagle i wszystko popłynęło – mówił po końcowym gwizdku trener Mustanga Dominik Mosler. Jak przyznał, jego zespół liczył na zwycięstwo, a zdobycie wicemistrzostwa pozostawia niedosyt.

Szkoleniowiec świeżo upieczonych mistrzów Polski przyznał, że rewanżowe spotkanie nie było proste. – Sprawdziła się zasada, że łatwiej jest gonić, niż uciekać, a my byliśmy w tej ucieczce i chcieliśmy jak najdłużej tę przewagę utrzymać. Konin świetnie się dzisiaj spisał, przez trzy kwarty dał nam popalić, ale czwarta kwarta wygrana przez nas dość solidnie. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że to mistrzostwo dla nas – ocenił.

Mustang nie kończy sezonu z pustymi rękoma – koninianie wywalczyli Puchar i Superpuchar Polski. – Ambicje są poszarpane i będzie walka o powrót – mówi już teraz o walce o mistrzostwo Polski w przyszłym sezonie Dominik Mosler. Sam żegna się jednak z posadą trenera konińskiej drużyny, wraca bowiem do zawodowej gry za granicą.

Mustang Konin – Orto-Medico Scyzory Kielce 71:66 (23:15, 17:13, 22:17, 9:21)

Mustang Konin: Kamil Kornacki (27), Krzysztof Bandura (21), Vytautas Skučas (13), Adrian Jankowski (10), Tomasz Łyko.

Orto-Medico Scyzory Kielce: Szymon Gładysz (22), Karol Szulc (21), Filip Moćko (19), Szymon Moćko (2), Filip Jabłoński (2), Mariusz Minda.