Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościTwierdza z duchem

Twierdza z duchem

Dodano:
Oddalone od miasta ruiny rzadko były odwiedzane przez turystów. Warszawska architekt wymyśliła, jak ożywić pozostałości kolskiego zamku.
Malownicze ruiny kolskiego zamku inspirowały dotąd tylko poetów i malarzy. Oddalone od miasta ruiny rzadko były odwiedzane przez turystów. Częściej przez wagarowiczów i wandali, po których pozostały napisy na murach. Ruiny znajdują się w Gozdowie na terenie gminy Kościelec, ale należą do miasta Koła, które nawet płaci za nie podatek. Do tej pory samorząd nie interesował się ich losem.

Aż pewnego dnia do kolskiego magistratu przyszedł e-mail od Katarzyny Sławińskiej, studentki architektury z warszawskiej ASP. - W grudniu 2007 roku zwróciła się do nas z pytaniem, które nas zaskoczyło, ale i ucieszyło. Napisała, że pracuje nad koncepcją rewitalizacji ruin zamku w Kole. Na ile mogliśmy, pomogliśmy jej, wskazaliśmy kierunki badań - opowiada Tomasz Nuszkiewicz, sekretarz miasta Koła.

Jesienią ubiegłego roku Katarzyna Sławińska obroniła pracę dyplomową u prof. Przemysława Krajewskiego. To właśnie on zainspirował swoją seminarzystkę, by zainteresowała się kolskim zamkiem. Profesor znał to miejsce, bo wcześniej współpracował z kolską firmą Sanitec Koło.

Swój projekt świeżo upieczona pani architekt nazwała „Twierdza 1362”. Teraz zaprezentowała go kolskim samorządowcom i mieszkańcom. Zgodnie z koncepcją, na tarasie od strony Warty ma znaleźć się kawiarenka, a bliżej murów - pawilon wystawienniczy na ekspozycje muzealne informujące o regionie i zamku. Architekt popuściła też wodze wyobraźni w stronę komercji, projektując wizytówki, papier firmowy, kopertę, teczkę, layouty strony internetowej, oklejenie samochodu renault kangoo i kilka gadżetów, które mogłyby się stać pamiątkami dla turystów, a więc solniczkę i pieprzniczkę, bejsbolówkę, czy smycz z logo: Twierdza 1362".

- Dobrze, że taki pomysł się pojawił. Jego realizacja to już inna rzecz - mówi burmistrz Mieczysław Drożdżewski. - Na razie nie mamy pieniędzy na takie przedsięwzięcia, ale jest to pierwszy krok do zagospodarowania w przyszłości ruin naszego zamku.

Zainteresowanie lokalnymi starożytnościami rośnie. Niedawno do magistratu przyszedł nawet e-mail z propozycją... kupna zamku! Samorząd nie zamierza jednak pozbywać się ruin. Chce natomiast odkupić od Agencji Rynku Rolnego okoliczne łąki. - Za parę lat te tereny przydadzą się przy koncepcji rewitalizacji, bo inaczej zostanie nam tylko droga dojazdowa do zamku. Trzeba zadbać też o resztki ruin, bo ulegną degradacji. Będziemy starali się o jakieś fundusze na ten cel - zapowiada burmistrz Koła.

Projekt wzbudził też żywe zainteresowanie mieszkańców Koła. Na spotkaniu z projektantką opowiadali, że w ruinach widywano czasami dwie tajemnicze damy z parasolkami. Duchy na zamku? To dodatkowy dreszczyk emocji dla turystów! Chociaż już sama historia fortecy pobudza wyobraźnię. Zbudowana za Kazimierza Wielkiego, w swoich murach gościła niejedną koronowaną głowę. Radzili tu rycerze po bitwie pod Grunwaldem, z Kazimierzem Jagiellończykiem spiskowali członkowie Związku Pruskiego, a ze szwedzkim królem Karolem Gustawem prowadzono negocjacje.
Czytaj więcej na temat:Koło, zamek
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole