Starszy pan prosto z bajki
Dodano: , Żródło: LM.pl
W piątek w galerii Wieża Ciśnień pojawił się Zbigniew Witwicki, człowiek, którego ilustracje do przygód Wróbelka Elemelka czy krasnala Hałabały kształtowały wyobraźnię kilku pokoleń dzieci.
W piątek w galerii Wieża Ciśnień pojawił się Zbigniew Witwicki, człowiek, którego ilustracje do przygód Wróbelka Elemelka czy krasnala Hałabały kształtowały wyobraźnię kilku pokoleń dzieci.
Podpierający się laseczką starszy pan z siwą głową i taką samą, starannie przystrzyżoną bródką, sprawiał wrażenie, jakby właśnie opuścił jeden z wiszących za jego plecami obrazków.
Zdzisław Witwicki jest autorem ilustracji do ponad 70 książek, szczególnie dla młodszych dzieci, na przykład „O wróbelku Elemelku” Hanny Łochockiej, „Z przygód krasnala Hałabały” Lucyny Krzemienieckiej, czy „Apolejka i jej osiołek” Marii KrĂźger. Na łamach dziecięcych czasopism takich jak: Miś, Świerszczyk, Płomyk, Płomyczek ukazało się kilkaset jego ilustracji. Ilustrował także dzieła klasyków literatury polskiej m. in.: A. Mickiewicza, J.Słowackiego, J. Kochanowskiego, czy B. Leśmiana.
Podczas piątkowego spotkania okazało się, że gość galerii „Wieża Ciśnień” jest blisko związany z naszym regionem nie tylko z racji spędzonych w Kole lat młodości (urodził się w 1921 roku w Piasecznie), ale i za sprawą syna, który znalazł pod Koninem żonę. Zdzisław Witwicki to jeden z twórców polskiej szkoły ilustracji. Przez wiele lat pełnił funkcję redaktora artystyczno-graficznego w Instytucie Wydawniczym „Nasza Księgarnia”. Jest przede wszystkim znakomitym kolorystą wprowadzającym dziecko w świat wyobraźni. Mimo sędziwego wieku nadal twórczo pracuje, a jego pracę niezmiennie zyskują i uznanie krytyków i sympatię odbiorców.
Wystawę można oglądać do 4 lipca.
Podpierający się laseczką starszy pan z siwą głową i taką samą, starannie przystrzyżoną bródką, sprawiał wrażenie, jakby właśnie opuścił jeden z wiszących za jego plecami obrazków.
Zdzisław Witwicki jest autorem ilustracji do ponad 70 książek, szczególnie dla młodszych dzieci, na przykład „O wróbelku Elemelku” Hanny Łochockiej, „Z przygód krasnala Hałabały” Lucyny Krzemienieckiej, czy „Apolejka i jej osiołek” Marii KrĂźger. Na łamach dziecięcych czasopism takich jak: Miś, Świerszczyk, Płomyk, Płomyczek ukazało się kilkaset jego ilustracji. Ilustrował także dzieła klasyków literatury polskiej m. in.: A. Mickiewicza, J.Słowackiego, J. Kochanowskiego, czy B. Leśmiana.
Podczas piątkowego spotkania okazało się, że gość galerii „Wieża Ciśnień” jest blisko związany z naszym regionem nie tylko z racji spędzonych w Kole lat młodości (urodził się w 1921 roku w Piasecznie), ale i za sprawą syna, który znalazł pod Koninem żonę. Zdzisław Witwicki to jeden z twórców polskiej szkoły ilustracji. Przez wiele lat pełnił funkcję redaktora artystyczno-graficznego w Instytucie Wydawniczym „Nasza Księgarnia”. Jest przede wszystkim znakomitym kolorystą wprowadzającym dziecko w świat wyobraźni. Mimo sędziwego wieku nadal twórczo pracuje, a jego pracę niezmiennie zyskują i uznanie krytyków i sympatię odbiorców.
Wystawę można oglądać do 4 lipca.
Przeczytaj również:Wstrząsający dokument, którego nie da się zapomnieć