Kopalnia zalewa ogień

Od wczoraj trwa zalewanie płonących pod Chmielnikiem (gmina Kramsk) torfowisk. Wodę z odkrywki Drzewce dostarcza kopalnia.

Walka z pożarem tradycyjnymi metodami toczona była od 5 sierpnia i już po kilku dniach stało się jasne, że w ten sposób ugasić się go nie uda. Strażakom utrudniał pracę specyficzny teren, silny wiatr i znacznie oddalone od miejsca pożaru hydranty. W piątek w Urzędzie Gminy w Kramsku odbyła się narada z udziałem przedstawicieli KWB Konin. Ustalono, że wodę do zalania pożaru dostarczy kopalnia.

- Do studni odwodnieniowej na odkrywce Drzewce podłączona została rura szybkozłączna – mówi Arkadiusz Michalski, główny specjalista ds. ochrony środowiska KWB Konin w Kleczewie S.A. - za pomocą której transportujemy wodę do zbiornika przygotowanego w okolicy terenu objętego pożarem. Stamtąd, przy wykorzystaniu motopomp, zalewamy cały obszar aż do ugaszenia torfowisk.

Trochę to jednak – co najmniej kilka dni - potrwa, bowiem tak wydajność pomp jak i przepustowość rury użytej do przesyłu wody nie jest zbyt duża.