Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościRodziny zastępcze z powiatu konińskiego będą szkolić Ukraińców

Rodziny zastępcze z powiatu konińskiego będą szkolić Ukraińców

Materiał promocyjny

Dodano: , Żródło: LM.pl
Rodziny zastępcze z powiatu konińskiego będą szkolić Ukraińców
Materiał promocyjny

Przekażą swoje doświadczenie i dobre praktyki kolegom z Ukrainy – Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie wraz z rodzinami zastępczymi będzie gościć swoich odpowiedników ze Wschodu. W środę rodziny zastępcze już po raz szósty spotkały się podczas wspólnego święta w Kazimierzu Biskupim.

Powiatowy Dzień Rodzicielstwa Zastępczego odbył się, tradycyjnie już, w Kazimierzu Biskupim. Spotkanie było przede wszystkim okazją do podziękowana rodzinom zastępczym za ich codzienną pracę. – Nasze listy pochwalne, czy wyróżnienia nie odzwierciedlają tego wkładu, który wy dajecie. Najważniejsze w tym wszystkim jest dziecko. Tutaj się czuje tę miłą atmosferę – powiedział wicestarosta koniński Wiesław Kocaj. Do życzeń dołączył też Przewodniczący Rady Powiatu Konińskiego Ryszard Nawrocki. – To jest ogromny wysiłek, to jest ogromne wyzwanie. Gdy ktoś się wgłębi bardziej ten wie, ile to trzeba sił, środków, ilu wyrzeczeń, aby tę misję zrealizować.

Na uczestników spotkania czekały występy artystyczne podopiecznych kazimierskiego GOK-u oraz poczęstunek przygotowany przez Koło Gospodyń Wiejskich. – W imieniu swoim, całego samorządu gminy Kazimierz Biskupi i mieszkańców chciałbym wam podziękować za tę część serca, którą przekazujecie najmłodszym, za miłość, którą dajecie dzieciom, by czuły się bezpiecznie i dobrze. Wierzę, że ten wspólny czas jest okazją, żebyśmy się bliżej poznali – powiedział wójt Grzegorz Maciejewski.

Jak przekonuje Elżbieta Sroczyńska, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, sytuacja w powiecie konińskim wciąż nie jest łatwa. Tylko do maja do pieczy zastępczej trafiło dwadzieścioro nowych dzieci, a w całym 2022 roku było to prawie 50 nieletnich. – Mamy w pieczy coraz młodsze dzieci. Może to dobrze, bo to znaczy, że sąd szybko dostrzega, że źle się dzieje w rodzinie – mówi. Dzięki pracy rodzin zastępczych dzieci nie trzeba kierować do placówek opiekuńczych. – Zawsze mówimy, by dziecko było blisko rodziny, by rodzina biologiczna miała jednak szansę, jeśli jest jakieś światełko, na współpracę z rodziną zawodową. Staramy się o to, by dzieci w pieczy były jak najbliżej miejsca zamieszkania. Mamy ogromne wsparcie Rady Powiatu, zarządu powiatu. Zawsze znajdą się środki finansowe, by ta piecza mogła pozostać pieczą rodzinną i nie mamy planów na zmianę tego stanu.

W minionym roku PCPR podjął również dodatkowe wyzwanie – pomocy dzieciom z Ukrainy. Rodziny zastępcze z powiatu konińskiego zgłosiły kilkanaście miejsc dla nieletnich uchodźców. Niedługo zaś do regionu przyjedzie 20 osób zza wschodniej granicy, głównie przedstawicieli organizacji pozarządowych, by czerpać z doświadczeń rodzin zastępczych. – Chcą przygotować się na czas po wojnie i uczyć się nt. organizacji rodzinnej pieczy zastępczej. Chcemy pokazać na czym polega ten sukces, jak pozyskiwać rodziny, jak je wspierać. Utworzyć rodziny jest trudno, ale jeszcze trudniej jest je utrzymać – mówi Elżbieta Sroczyńska.

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole