Jaszczak: Warunki atmosferyczne nie sprzyjały atakowi

Porywisty wiatr był głównym tematem konferencji po meczu Medyka POLOmarket Konin z AZS PSW Biała Podlaska. Na warunki pogodowe narzekali wszyscy. 

- Mecz przez 90 minut przebiegał pod dyktando Medyka POLOmarket. Prowadziły grę, były w ataku pozycyjnym - mówił po spotkaniu Robert Różański, trener AZS PSW Biała Podlaska. - Dzisiejsze warunki nie sprzyjały takiemu atakowi, porywisty wiatr przeszkadzał bardzo. Moja drużyna skupiła się na przeszkadzaniu rywalkom, na przerywaniu akcji. Mieliśmy problemy z wyprowadzeniem kontr. Myślę, że nasza skomasowana defensywa nie wyglądała najgorzej przy umiejętnościach, jakie ma Medyk. Wygrały zasłużenie, a ja chciałem podziękować swoim zawodniczkom za 90 minut walki.

- Spotkania z medyczkami dla nas są zawsze trudne. Przyjeżdżając tutaj nastawiałyśmy się na obronę. Na razie nasze umiejętności taktyczne i techniczne tylko na tyle pozwalają - przedstawiła założenia taktyczne Magda Konieczna, zawodniczka AZS PSW Biała Podlaska. - Mecz był dość trudny ze względu na warunki atmosferyczne, choć z naszej perspetywy one nam pomogły w grze defensywnej. Starałyśmy się wyprowadzić kontry, niewiele udało nam się zdziałać z przodu i to na pewno jest do poprawy przed następnymi meczami. Jesteśmy już troszkę podmęczone końcem rundy.

- Mecz był pod nasze dyktando, niestety czasem nie radziłyśmy sobie z warunkami atmosferycznymi i nie realizowałyśmy założeń taktycznych. W drugiej połowie lepiej funkcjonował atak bocznymi strefami, z tego padły też dwie bramki. Cieszymy się z wyniku 3:0 i myślimy nad kolejnym spotkaniem z Wrocławiem - podsumowała spotkanie Dagmara Grad, piłkarka Medyka POLOmarket Konin. 

- Takie warunki atmosferyczne sprzyjają obronie, a nie atakowi pozycyjnemu. Cieszę się ze zdobytych trzech punktów i drużyna zrobiła swoje, że nikt nie uległ kontuzji. Koncentrujemy się na meczu z AZS, który jest w środę - zapowiedział Roman Jaszczak, trener Medyka POLOmarket Konin.