Jeśli się utrzymać to tylko po takim meczu! Wypych razy dwa!
Górnik Konin dwukrotnie przegrywał z Wdą Świecie, by ostatecznie zwyciężyć z nią po golu w doliczonym czasie gry 3:2. Biało-niebiescy zrobili spory krok do utrzymania w III lidze.
Przed sobotnim starciem wiadomo było, że walkę o utrzymanie zakończył KS Chwaszczyno. Jednocześnie swój mecz przegrała jednak Pogoń II Szczecin, dając jeszcze nadzieję Chemikowi Bydgoszcz i Górnikowi Konin na awans na trzynaste miejsce i pozostanie w III lidze. W sobotę swój mecz z Jarotą Jarocin przegrał zespół z Bydgoszczy, a koninianie, po prawdziwym horrorze, pokonali Wdę.
[yt=https://youtu.be/x_t9IXXLTdk]
Mecz od początku obfitował w sytuacje dla obu zespołów. Już w ósmej minucie lobował Dawid Retlewski, ale piłka trafiła jedynie w poprzeczkę bramki Górnika. Pięć minut później odpowiedzieli biało-niebiescy – uderzał Jakub Antosik, a piłkę nogami zatrzymał Łukasz Zapała.
Wymiana ciosów trwała do 33. minuty, gdy w końcu na prowadzenie wyszli goście. Po kontrataku w sytuacji sam na sam znalazł się Maciej Rożnowski i pewnym strzałem dał bramkę Wdzie. Goście mogli podwyższyć chwilę po przerwie, ale tylko w słupek trafił Piotr Sikirka.
W 61. minucie Górnikowi udało się wyrównać. Biało-niebiescy od kilku minut szturmowali bramkę rywali. W końcu kolejne z rzędu dośrodkowanie wykończył Mateusz Wypych, trafiając do siatki Wdy po uderzeniu głową. Z remisu koninianie cieszyli się nieco ponad dziesięć minut. W 72. minucie goście mieli rzut rożny, który na krótkim słupku wykorzystał Dawid Retlewski.
Zespół Czesława Owczarka wiedział jednak, że gra z nożem na gardle i nie zamierzał się poddawać. W 80. minucie gospodarze znów wyrównali i znów do siatki trafił Wypych, wykańczając dośrodkowanie swoich kolegów.
Po ponownej stracie prowadzenia zrobiło się gorąco na boisku i wokół niego. Po jednej z kontaktowych sytuacji głośno podyktowania faulu domagał się trener Wdy Marek Końko. Szkoleniowiec gości nie wytrzymał lecących w jego stronę zaczepek ze strony trybun i wdał się w dyskusję z kibicami. – I tak już spadliście – krzyknął w pewnym momencie Końko.
Jak się później okazało – przedwcześnie. Już w 89. minucie mecz na korzyść Górnika mógł rozstrzygnąć Wypych, tym razem jednak obrońca Górnika uderzył niecelnie. W doliczonym czasie gry wyręczył go jednak Mateusz Majer. Skrzydłowy gospodarzy znalazł się przed pustą siatką i pewnym, mocnym strzałem dał zwycięstwo Górnikowi 3:2.
Zwycięstwo niezwykle ważne, bo dające biało-niebieskim nadzieję na pozostanie w III lidze. Na dwie kolejki przed końcem Górnik awansował na czternaste miejsce w tabeli, które da utrzymanie biało-niebieskim jeżeli w wyższych ligach procesy licencyjne pójdą po myśli klubów (przede wszystkim – licencję dostanie Gryf Wejherowo). Koninianie wciąż jednak mogą walczyć o awans na miejsce trzynaste, które utrzymanie da na pewno. Pogoń II Szczecin ma bowiem pięć oczek więcej, Górnik wciąż więc może ją wyprzedzić.
A dwa ostatnie mecze rozegrane zostaną już w przyszłym tygodniu. W czwartek biało-niebiescy zagrają w Przodkowie z tamtejszym GKS, a w niedzielę zakończą ligę meczem u siebie z KKS 1925 Kalisz.
Górnik Konin – Wda Świecie 3:2 (61’, 80’ Mateusz Wypych, 90’+ Mateusz Majer 33’ Maciej Rożnowski, 72’ Dawid Retlewski)
Górnik Konin: Dawid Kołodziejczak – Bartosz Świderski, Dawid Śnieg, Mateusz Majewski, Kamil Krzyżanowski, Maciej Adamczewski, Mateusz Wypych, Krystian Sobieraj (56’ Piotr Radoszewski), Jakub Groszkowski, Jan Paczyński (69’ Mateusz Majer), Jakub Antosik.
Wda Świecie: Łukasz Zapała – Maciej Rożnowski, Patryk Urbański, Bartosz Czerwiński, Dawid Retlewski, Łukasz Wenerski, Szymon Kocieniewski, Karol Maliszewski (81’ Wojciech Ratkowski), Piotr Siekirka, Dawid Wietrzykowski, Damian Zagórski (85’ Mikołaj Prybiński).
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.