Sławomir Suchomski: Odkąd tu jestem zagraliśmy najlepszy mecz

Po przegranym przez Górnika Konin starciu z Elaną Toruń trener Sławomir Suchomski podkreślał po raz kolejny potrzebę zdobycia przez Górnika kompletu punktów. - Wtedy zejdzie z chłopaków ciśnienie - mówił koniński szkoleniowiec.

- Wiedzieliśmy, że Elana postawi nam ciężkie warunki, zwłaszcza przy stałych fragmentach gry. Ma kilku doświadczonych zawodników. Jestem dzisiaj dumny z chłopaków. Zostawili kupę zdrowia - mówił po spotkaniu Sławomir Suchomski.

Trener Górnika po raz kolejny podkreślał również, że jego zespołowi potrzebne jest pierwsze zwycięstwo. - Gramy pod presją, czekamy na pierwsze zwycięstwo. Potrzebne są nam trzy punkty, wtedy z chłopaków zejdzie ciśnienie. Gramy nerwowo, aczkolwiek odkąd ja tu jestem zagraliśmy chyba najlepszy mecz. Chłopacy bardzo chcą, nie zawsze to wychodzi. 

Szkoleniowiec biało-niebieskich apelował również o wiarę w jego drużynę. - Jeszcze raz chcę powiedzieć, żebyśmy byli cierpliwi, trzymali atmosferę. Ten zespół nie zasługuje na ostatnie miejsce. Nie gramy złej piłki. Musimy zatrzeć różnicę pomiędzy nami i zespołami przed nami, żeby się nie zrobiła przepaść. Trzeba wierzyć w to, że będzie lepiej. Gdy się wygra mecz, wiem bo grałem w piłkę, wstępuje nowy duch w zespół. Tego nam potrzeba. 

Do końca rundy jesiennej pozostało jeszcze pięć kolejek (Górnik ma jeszcze zaległe spotkanie z Lechem II Poznań, rozegra więc sześć spotkań). Trener Sławomir Suchomski nie spisuje jeszcze rundy na straty, choć podkreśla, że zimą jego drużynie będą potrzebne wzmocnienia. - Jeżeli zagramy na tym poziomie, który prezentowaliśmy dzisiaj i poprawimy skuteczność to jesteśmy w stanie kilka meczów wygrać. Zespół potrzebuje wzmocnień, dzisiaj było chyba czterech lub pięciu młodzieżowców w składzie. Potrzebnych jest kilku doświadczonych zawodników, którzy by wsparli tych chłopaków, wytknęli pewne rzeczy. Teraz zawodnicy są w podobnym wieku i wydaje mi się, że czasem nie ma komu tym pokierować. Oczywiście ci nowi zawodnicy musieliby też dać jakość na boisku. Jeżeli dwanaście, trzynaście punktów jeszcze byśmy zdobyli to wszystko jest możliwe wiosną.

Jednym z młodzieżowców, który w ostatnich spotkaniach dostawał więcej szans jest Jakub Matusiak. Młody pomocnik Górnika prezentował się dobrze podczas letnich sparingów, ale u trenera Czesława Owczarka nie dostawał zbyt wielu szans. O wiele odważniej stawia na niego Sławomir Suchomski. - Obserwuję go na treningach, monitorujemy go z trenerem juniorów. Chłopak ma potencjał, jest to przyszłość Górnika Konin. Niech się ogrywa, walczy, ci młodzi też muszą czuć, że ktoś na nich stawia. Dał dzisiaj dobrą zmianę, jeżeli tak dalej będzie to będzie z niego dużo pożytku. Ma jednak jeszcze dużo pracy przed sobą. Takie mecze, na tle takiego przeciwnika w III lidze na pewno go jednak budują, szczególnie gdy zagra kilka dobrych piłek - oceniał szkoleniowiec Górnika.