W Żywcu z wiceliderem

Choć w minioną niedzielę Medyk Konin zapewnił sobie mistrzostwo Polski, nie oznacza to, że zakończył sezon. Już za trzy dni podopieczne Romana Jaszczaka grają kolejne spotkanie w ramach Ekstraligi.

Ich rywalem będzie zespół Mitecha Żywiec. Klub z Żywca już w lipcu będzie obchodził dziesięciolecie istnienia i z tej okazji, w bieżącym sezonie, czyni sobie wyjątkowy prezent. Przez wszystkie lata gry w Ekstralidze drużyna z południa Polski nigdy nie zajęła miejsca wyższego, niż piąte. W bieżącym sezonie plasuje się jednak niespodziewanie na pozycji wicelidera tabeli z dorobkiem 26 punktów. I choć na mistrzostwo nie ma już szans, Mitech wciąż walczy o podium.

W Żywcu piłkarki Beaty Kuty zdobyły większość ze swoich punktów. Spośród sześciu spotkań wygrały aż pięć, a jedynej porażki doznały z Górnikiem Łęczna, przegrywając 0:1. Do takiego wyniku na własnym terenie przyczyniła się przede wszystkim świetna defensywa – pięć bramek straconych dorównuje nawet analogicznym osiągnięciom Medyka.

Trzy ostatnie spotkania piłkarek z Żywca to dwa zwycięstwa: 3:1 z KKP Bydgoszcz i 3:2 z GOSiR-em Piaseczno, a także bezbramkowy remis w ostatniej kolejce z Górnikiem Łęczna, który pozwolił koniniankom na sięgnięcie po tytuł już w minioną niedzielę. Ostatniej porażki w lidze Mitech doznał pod koniec września ubiegłego roku właśnie w meczu z medyczkami. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem drużyny Romana Jaszczaka 8:2, a gole w tamtym spotkaniu strzelały: Anna Gawrońska (dwa trafienia z rzutów karnych), Karolina Wiśniewska (gol samobójczy), Ewa Pajor (hat-trick), Patrycja Balcerzak i Jagoda Szewczuk, a dla Mitechu – Patrycja Rżany i Katarzyna Wnuk.

Problemem zespołu z Żywca jest ofensywa. Drużynie brakuje klasowego snajpera, a odpowiedzialność za zdobywanie bramek rozkłada się na kilka piłkarek. Najwięcej trafień na swoim koncie ma Halina Półtorak (sześć), następnie w klasyfikacji są Katarzyna Wnuk (pięć), Krystyna Kuśnierz i Karolina Wiśniewska (po cztery). Łącznie daje to dziewiętnaście goli, co i tak jest dorobkiem mniejszym, niż łączny dorobek Anny Gawrońskiej, która ma ich na koncie 20. Koninianki wywalczyły już mistrzostwo, ale napastniczka Medyka ma przed sobą jeszcze swoją indywidualną walkę o tytuł królowej strzelczyń. Obecnie ma dwie bramki przewagi nad drugą w zestawieniu Anną Żelazko.

Spotkanie pomiędzy Mitechem Żywiec a Medykiem Konin odbędzie się w najbliższą niedzielę o godz. 14.00 na boisku w Radziechowach k. Żywca.