Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomości"Czy mam sobie na plecach napisać: Jestem osobą niedowidzącą?". Rozmowa z Małgorzatą Rygalik

"Czy mam sobie na plecach napisać: Jestem osobą niedowidzącą?". Rozmowa z Małgorzatą Rygalik

Dodano:
"Czy mam sobie na plecach napisać: Jestem osobą niedowidzącą?". Rozmowa z Małgorzatą Rygalik

Małgorzata Rygalik, prezes Jarocińskiego Koła Polskiego Związku Niewidomych, jest niedowidząca od urodzenia. Co jest najtrudniejsze dla osób dotkniętych poważnymi schorzeniami wzroku? - Życie codzienne - odpowiada bez wahania. I podkreśla: - Konieczna jest edukacja dzieci, ale i dorosłych, aby ich uwrażliwić na niepełnosprawność innych ludzi. 

Liczba osób niewidomych i dotkniętych poważnymi schorzeniami wzroku w Polsce jest trudna do oszacowania. Dane GUS wskazują na około 1,8 mln osób z dysfunkcją wzroku, w tym ok. 100 tys. to osoby niewidome. Z jakimi problemami mierzą się w życiu codziennym? 

ROZMOWA Z MAŁGORZATĄ RYGALIK, prezesem Jarocińskiego Koła Polskiego 

Wzrok to zmysł, którym odbieramy 80% informacji o otaczającym nas świecie. Pani jest osobą niedowidzącą. Jak pani funkcjonuje w codziennym życiu? 

Tak, jestem osobą niedowidzącą od dziecka. Mam drugą grupę inwalidzką. Mój stan z roku na rok się pogarsza, ale jest jeszcze na tyle jest dobrze, że w dzień coś widzę. Wieczorem - absolutnie nic. Po zmroku poruszanie się jest dla mnie tragedią. Siedzę w domu, a kiedy już muszę wyjść, to zawsze towarzyszy mi córka. Tego nikt nie zrozumie, kto tego nie doświadczył. 

My - osoby niewidome i niedowidzące - chcemy żyć i funkcjonować w społeczeństwie, a niektórzy pozamykaliby nas w domach. Do końca życia będę pamiętała sytuację z mojej młodości. Szukałam pacy, a pani doktor mi powiedziała, że nie jest tak źle, skoro skończyłam szkołę. To, co miałam być jakimś tłumokiem? Ukończyłam liceum ekonomiczne, różnego rodzaju kursy. Prowadziłam działalność gospodarczą - handel hurtowy i detaliczny, a także bar - w Golinie pod Jarociem. Nie chciałam być uzależniona od państwa. Sama sobie wypracowałem rentę. 

Cały czas staram się mieć kontakt z ludźmi. Teraz rozpoczęłam działalność w jarocińskim kole Polskiego Związku Niewidomych. Przez ostatnie 10 lat jeździłam do PZN w Poznaniu. 

Świetnie sobie pani radziła.      

Też tak uważam, ale kosztowało mnie to sporo wysiłku. Założyłam rodzinę, miałam kochającego męża, mam dwoje wspaniałych dzieci. Doczekałam się wnuków. Łatwo nie było, bo o wszystko sama musiałam walczyć i starać się.  

Niewidomi nie mają odpowiedniego wsparcia instytucjonalnego. Dopiero teraz dowiedziałam się, że jak od dziecka mam swoją wadę i to udowodniłam, to mi przysługuje dodatek pielęgnacyjny - 250 zł miesięcznie. Dla nas to jest bardzo dużo tym bardziej, że moja renta wynosi niespełna 2.000 zł. Trzeba znaleźć dojście do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, żeby ktoś przyszedł do naszego koła i nam to wytłumaczył. Jak się idzie do ZUS-u, to patrzą na panią, kiedy pani siądzie, wstanie i wyjdzie. Nie oszukujmy się, ale taka jest rzeczywistość niewidomych i niedowidzących. Jeżeli cokolwiek się dowiem, to ludziom przekazuję. 

Utraty wzroku nie widać tak, jak innych niepełnosprawności. To pewnie dodatkowa trudność. 

Tak niestety jest. Jedna z naszych członkiń koła jedno oko ma już sztuczne, a na drugie widzi tylko w 20 procentach. Ona już się uczy braille’a. Trzeba mieć silną wolę i samemu się do wszystkiego przystosować. Nawet kiedyś myślałam, żeby porozmawiać z dyrektorami szkół i przeprowadzić takie prelekcje, aby uwrażliwić młodzież i pokazać, na czym polega nasze niewidzenie. Prawda jest taka, że ani dzieci ani dorośli nie zdają sobie sprawy, z jakimi uciążliwościami zmagamy się każdego dnia. Osobiście mam uraz, aby chodzić z białą laską. Póki co - radzę sobie bez niej, ale - z tego, co mówią znajomi - jest bardzo pomocna. To jest taki próg, który ciężko przekroczyć. Jedna z koleżanek powiedziała mi, że śmiali się z niej, jak szła z białą laską. Ciągle nasza niepełnosprawność jest tematem tabu. Za mało ludzie wiedzą na ten temat. 

strona 1 z 2
strona 1/2
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole