Funkcjonariusze na czterech łapach. Psy służbowe w Ślesinie

Szukają narkotyków, materiałów wybuchowych, zwłok. Są nie tylko towarzyszami, ale przede wszystkim funkcjonariuszami. W Ślesinie odbywa się ogólnopolskie szkolenie dla przewodników psów służbowych.

To już drugie tego typu szkolenie, które Polski Związek Instruktorów i Przewodników Psów Służbowych organizuje w gminie Ślesin. Do jednego z ośrodków wypoczynkowych przyjechało 59 przedstawicieli policji, wojska, straży granicznej, służby więziennej, straży miejskiej i służby ochrony państwa. Ze swoimi przewodnikami są też 42 psy.

- Celem związku jest utrzymywanie poziomu wyszkolenia psów służbowych i wymiana doświadczeń funkcjonariuszy każdej służby. Zależy nam na tym, żeby udostępnić infrastrukturę, której na co dzień nie mają do szkolenia psów – mówi Mariusz Lis, prezes Polskiego Związku Instruktorów i Przewodników Psów Służbowych im. Zbigniewa Bosmana Matysiaka. - Pracowaliśmy z psami zawodowo, znamy powagę i ich rolę. Psi nos jest niezastąpiony. Na każdym zjeździe są psi bohaterowie, ale oni nie szukają pogłosu, robią swoją robotę – dodaje.

Mundurowi ze swoimi psami, przez trzy najbliższe dni będą trenować w pięciu grupach tematycznych: psy zwłokowe, tropiące, narkotykowe, wyszkolone do wyszukiwania materiałów wybuchowych i psy gryzące. Grupy będą pracowały na terenie obiektu, przy jeziorze, ale też w różnych budynkach w gminie.