Wody coraz mniej. Czy grozi nam susza w kranach?
Mieszkańcom Konina brak wody z powodu suszy nie grozi, ale w dużo gorszej sytuacji są rodziny czerpiące wodę z przydomowych studni.
Mieszkańcom Konina brak wody z powodu suszy nie grozi, ale w dużo gorszej sytuacji są rodziny czerpiące wodę z przydomowych studni.
Poziom wody w Warcie jest już tak niski, że bez problemu da się przejść z jednego jej brzegu na drugi. Tymczasem państwowa służba hydrogeologiczna informuje o wystąpieniu zjawiska tak zwanej niżówki hydrogeologicznej w płytko występujących poziomach wodonośnych na terenie wielu województw, w tym również województwa wielkopolskiego.
„Utrzymujące się niskie stany położenia zwierciadła wód podziemnych powodują występowanie niedoborów lub braku wody w indywidualnych studniach gospodarskich” – czytamy w komunikacie. „Pogłębienie tego zjawiska może spowodować konieczność ograniczenia wielkości poboru wód podziemnych z ujęć komunalnych, użytkujących pierwszy poziom wodonośny”.
W związku z pytaniami internautów, poprosiliśmy o wyjaśnienie konińskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. Jak się okazuje, Konin czerpie wodę ze studni głębinowych, więc jego mieszkańcom brak wody nie grozi. Podobnie jest w największych miastach regionu i wszędzie tam, gdzie woda czerpana jest ze studni głębinowych.
Jednak jeśli susza będzie się przeciągała, w trudnej sytuacji mogą się znaleźć rodziny czerpiące wodę z przydomowych studni.
Pogoda bywa kapryśna – kliknij teraz i sprawdź prognozę, żeby nie dać się jej przechytrzyć!