Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościZ Kwilcza do Malińca i Grodźca czyli dzieje rodu Kwileckich

Z Kwilcza do Malińca i Grodźca czyli dzieje rodu Kwileckich

Dodano:
Z Kwilcza do Malińca i Grodźca czyli dzieje rodu Kwileckich

Po śmierci Władysława w malinieckim dworze pozostała wdowa po nim, dama wielkiej urody, o światowych manierach i upodobaniach. Ponieważ dom w Malińcu był niski, wilgotny i zimny, zimą Honorata jeździła do Paryża, Włoch lub ostatecznie do stolicy Wielkopolski, gdzie całymi tygodniami mieszkała w poznańskim Bazarze. Maria Żółtowska napisała w swoich wspomnieniach, że pewnego razu dla znalezienia specjalnego atłasu, który „uwidziała sobie na suknię” odwiedziła najpierw Berlin, potem Frankfurt i Berlin, aż znalazła go dopiero w Londynie.

Mieczysław Wielki

Kolejnym właścicielem Gosławic został w 1871 r. Mieczysław Kwilecki, urodzony w 1833 r. w Malińcu, gdzie spędził jednak tylko dzieciństwo, bowiem w wieku 10 lat, po śmierci ojca, wyjechał do brata Kazimierza do Siedlnicy w powiecie wschowskim, skąd dojeżdżał do gimnazjum św. Marii Magdaleny w Poznaniu. „Później kształcił się w korpusie kadetów i w szkole wojennej w Berlinie, gdzie następnie służył jako podporucznik w artylerii.”

W spadku po ojcu otrzymał Oporowo, po czym po zmarłym bracie Kazimierzu dostał mu się majątek Siedlnica, a po śmierci Władysława również Gosławice. Do tego po zmarłym bezdzietnie stryju Arsenie otrzymał w 1884 r. rodowy Kwilcz. W ten sposób został właścicielem olbrzymiego majątku, którym umiejętnie (i osobiście) gospodarował, stąd nadano mu przydomek Mieczysława Wielkiego.

Żeby Grodźca nie kupili obcy

Najwięcej uwagi poświęcał Mieczysław Kwilecki majętności oporowskiej i to w Oporowie, a nie w Malińcu, gdzie aż do śmierci mieszkała wdowa po Władysławie, osiadł na stałe po ślubie z Marią Mańkowską w 1857 r. Natomiast w 1875 r. kupił na licytacji od kasztelanowej Bielińskiej majątek w Grodźcu, na który nałożono kontrybucję za udzielanie pomocy powstańcom styczniowym. Jego córka, wspomniana już wcześniej Maria Żółtowska, napisała we wspomnieniach, że Kwilecki zrobił to, aby majątek nie przeszedł w obce ręce. Właścicielki otrzymały za Grodziec 163 tys. rubli srebrem, ale – jak napisała Maria Żółtowska - „długów było tyle, że tym paniom nic nie zostało, nie miały z czego żyć, więc zostały w pałacu ze starą służącą i kamerdynerem. Jedzenie im z oficyny posyłano i wspierano w gospodarskich rachunkach”.

Przed ponad stu laty stał się też Mieczysław Kwilecki bohaterem jednego z najgłośniejszych procesów kryminalnych w Berlinie „o podsunięcie dziecka”, o którym tygodniami rozpisywała się cała niemiecka i polska prasa, ale o tym i dalszych losach rodu Kwileckich napiszę już w drugiej części swojej opowieści ("Sprawa Kwileckich trzymała w napięciu nie tylko Berlin").

Przy pisaniu tego tekstu korzystałem z opracowania Andrzeja Kwileckiego „Kwilcz i inne majątki Kwileckich na przestrzeni wieków”. Zdjęcia archiwalne udostępniła mi pani Magdalena Kwilecka, wnuczka ostatniego właściciela majątku Gosławice i dworu w Malińcu, za co jej bardzo dziękuję.

strona 3 z 3
Z Kwilcza do Maleńca i Grodźca czyli dzieje rodu Kwileckich
Z Kwilcza do Maleńca i Grodźca czyli dzieje rodu Kwileckich
Z Kwilcza do Maleńca i Grodźca czyli dzieje rodu Kwileckich
Z Kwilcza do Maleńca i Grodźca czyli dzieje rodu Kwileckich
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole