Kradli samochody ze Słowacji. Odpowiedzą za to przed sądem
W Sądzie Okręgowym w Koninie ruszył proces zorganizowanej grupy przestępczej trudniącej się kradzieżą samochodów w kraju i poza jego granicami. Oskarżonych w tej sprawie jest osiem osób.
W Sądzie Okręgowym w Koninie ruszył proces zorganizowanej grupy przestępczej trudniącej się kradzieżą samochodów w kraju i poza jego granicami. Oskarżonych w tej sprawie jest osiem osób.
Wszystko działo się w 2010 i 2011 roku. Członkowie grupy włamywali się do samochodów podrobionym kluczykiem. Autom przebijano numery seryjne i je sprzedawano, albo były dostarczane innym osobom, które organizowały miejsca, gdzie samochody można było rozebrać na części i przekazać paserom.
Auta najczęściej ginęły na Słowacji, ale znikały też z Czech, Belgii i Niemiec. Złodziei interesowały takie marki jak: Renault Kangoo, Citroen Berlingo i Xsara Picasso, Peugeot Partner i Mercedes Sprinter. W sumie prokurator zarzucił grupie kradzież 37 samochodów o wartości 406 tysięcy euro.
Na ławie oskarżonych w konińskim sądzie zasiadło dziś pięciu z ośmiu oskarżonych. Dwóch z nich: Paweł R. i Tomasz S. złożyło wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Mężczyźni odpowiadali za paserstwo i mieli zapłacić grzywnę w wysokości stu stawek dziennych po 80 zł każda. Sąd postanowił skierować ich sprawę do oddzielnego postępowania i przekazać ją do Sądu Rejonowego w Kole.
Pozostała trójka, czyli 57-letni Henryk G. z Konina, 43-letni Jacek S. z Inowrocławia i 41-letni Paweł S. z Koła odpowiadać będą za udział w grupie przestępczej, która z kradzieży samochodów uczyniła sobie źródło dochodu. Dziś przed sądem odczytano obszerny akt oskarżenia i przesłuchano część świadków.