Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościPo dwóch latach wystąpiła do sądu o uznanie męża za zmarłego

Po dwóch latach wystąpiła do sądu o uznanie męża za zmarłego

KONIŃSKIE WSPOMNIENIA

Dodano:
Po dwóch latach wystąpiła do sądu o uznanie męża za zmarłego

Choć wkrótce minie od tamtych chwil osiemdziesiąt lat, o swoim pożegnaniu z ojcem Zofia Skalska wciąż opowiada ze ściśniętym gardłem. Dopiero po latach dowiedziała się, że jego życie zakończono strzałem w głowę, a ciało zepchnięto do rowu gdzieś pod Charkowem.

W szkole nie zachowała się przedwojenna dokumentacja, więc zdecydowana większość wiedzy o Stefanie Rybarczyku pochodzi od jego rodziny. Jest jeszcze kronika szkoły, założona tuż po wojnie przez Feliksa Kubiaka, w której ten długoletni kierownik gosławickiej podstawówki postarał się zebrać całą dostępną wówczas wiedzę o przedwojennych dziejach placówki.

Rusin i Brudkowski

„Krótka historia szkoły od powstania do 1939 r.”, która otwiera kronikę, mieści się na półtorej strony i poza kilkoma szczegółami dowiadujemy się z niej jedynie nazwisk kolejnych kierowników placówki i kilkorga nauczycieli. Jednak szczęśliwy przypadek sprawił, że spotkałem się kilka dni temu z wnukiem Stanisława Borowskiego, który był kierownikiem gosławickiej szkoły w latach 1918-1925. Jak się okazuje, przyjechał do Gosławic aż spod dalekiego Żytomierza, skąd wygoniła go – jak się wydaje – bolszewicka rewolucja.

Czesław Rakowicz udostępnił mi również zdjęcie dziadka, zrobione w 1925 r. przed drewnianym budynkiem, w którym odbywały się wtedy lekcje. To niezwykle cenna pamiątka dla gosławickiej szkoły. Owo spotkanie obudziło nadzieje na odnalezienie bliskich Wacława Rusina, który po śmierci Stanisława Borowskiego w 1925 r. zastąpił go na stanowisku i był pierwszym kierownikiem, otwartej w 1927 r. siedmioklasowej Szkoły Powszechnej w Gosławicach. Najprawdopodobniej znajduje się na zdjęciu nr 7, zrobionym krótko przed przeprowadzką szkoły do nowego, murowanego już budynku w 1927 r. (druga od prawej w drugim od dołu rzędzie siedzi Jadwiga Kuszyńska, u której rodziców mieszkali podczas wojny Rybarczykowie). Niestety, poszukiwania wśród znanych mi osób o tym nazwisku, nie przyniosły rezultatu. Stąd mój gorący apel do Czytelników o jakiekolwiek informacje na temat Wacława Rusina. 

Razem z dyrekcją Szkoły Podstawowej nr 10 szukamy nie tylko krewnych Wacława Rusina, ale również Józefa Brudkowskiego, który kierował tą szkołą zaraz po wojnie i zmarł w marcu 1949 r. Jakiekolwiek informacje o obu panach pozwolą odpowiednio uhonorować ich wkład w historię szkoły i uczcić ich pamięć. Można je przekazywać na podany przy nazwisku autora (pod zdjęciami) e-mail lub numer telefonu.

Robert Olejnik

Bardzo dziękuję za udostępnienie zdjęć Teresie Jaskaczek i Reginie Nowakowskiej oraz Zofii Skalskiej i Barbarze Zielińskiej. Przy okazji publikuję też fotografię (nr 8) grona pedagogicznego gosławickiej szkoły z drugiej połowy lat trzydziestych. Pierwszy z prawej stoi Stefan Rybarczyk, a tuż obok niego kolejno Rozalia Szparagowa i Regina Patorowa. Czy ktoś rozpoznaje pozostałe cztery panie?

strona 3 z 3
Po dwóch latach wystąpiła do sądu o uznanie męża za zmarłego
Po dwóch latach wystąpiła do sądu o uznanie męża za zmarłego
Po dwóch latach wystąpiła do sądu o uznanie męża za zmarłego
Po dwóch latach wystąpiła do sądu o uznanie męża za zmarłego
1489270411-y4qq5k-rybarczyk5.jpg
1489270412-x0uphb-rybarczyk6.jpg
1489270435-g9t1d9-rybarczyk7.jpg
1489270439-jajxri-rybarczyk8.jpg
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole