Wynagrodzenie prezydenta Józefa Nowickiego nie będzie niższe

Radni nie zgodzili się na zmniejszenie pensji prezydenta Konina. Zdaniem zdecydowanej większości, byłby to błąd.

Podczas dzisiejszej sesji konińscy radni dyskutowali nad zmianą miesięcznego wynagrodzenia prezydenta. Było to konieczne w związku z wejściem w życie rozporządzenia Rady Ministrów z maja tego roku. Zgodnie z projektem uchwały prezydent Konina miał zarabiać niewiele ponad 10 tys. zł ( wynagrodzenie zasadnicze – 5 tys. zł, dodatek funkcyjny – 2 tys. 100 zł, dodatek specjalny – 2 tys. 840 zł i wysługa lat w wysokości 20 procent wynagrodzenia zasadniczego – 1 tys. zł). Obniżenie o 20 procent pensji głowy miasta nie spotkało się z aprobatą, nawet radnych opozycyjnych.

- Prezesi spółek miejskich, których odpowiedzialność jest inna niż odpowiedzialność prezydenta będą zarabiali od niego więcej. Jeśli my jako radni mamy oceniać, czy prezydent jest sprawnym menadżerem miasta, to nie powinien zarabiać mniej niż menadżerowie w jego spółkach. Niszczy to bardzo ten nasz system demokratyczny i stwarza duże wypaczenia, bo prezydent zarabiający mało nie będzie miał motywacji do pracy. Bardzo szanuję pracę prezydenta, choć często się nie zgadzamy to wiem, że ciężko pracuje

– mówił Michał Kotlarski.

Swoje zdanie w tej sprawie wyrazili też inni kandydaci na prezydenta, a obecnie miejscy radni. Zenon Chojnacki przypomniał, że sprawa wynagrodzeń zaczęła się od nagród dla ministrów w rządzie Beaty Szydło. Natomiast Piotr Korytkowski podkreślił, że prezydent wraz ze skarbnikiem miasta odpowiada za półmiliardowy budżet.

- I my w nagrodę za to, że jest taka odpowiedzialność odniżamy mu pensję o 20 procent. To jest dziwaczna sytuacja i nie przyłożę do tego ręki

– mówił Piotr Korytkowski.

Ostatecznie radni uchwałę o obniżeniu wynagrodzenia odrzucili 11 głosami, 6 radnych wstrzymało się od głosu, a 2 było za przyjęciem zmian.