Opozycja leży i płacze, a Józef Nowicki bawi internet i wyborców
KONIN JEST NASZ
Inwencja mieszkańców Konina zgasła nagle we wtorek, kiedy na mieście pojawiły się cytowane wyżej plakaty, z absolutnym hitem nie tylko konińskiego internetu: „Józef Nowicki – więcej festynów i rekreacji”. W pierwszej chwili wszyscy niemal byli przekonani, że to kolejna przeróbka, w czym utwierdzał ich kolorowy kapelusik na głowie prezydenta. „To nie fejk?” – pytali zdezorientowani internauci, „to niemożliwe, żeby to była prawda” – powątpiewali inni. Ich reakcje mówiły same za siebie: „padłam, leżę i nie wierzę”, „siedzę w kącie i płaczę, moje memy są słabeee!”
Obrazek doceniły fanpage „Grafik płakał jak projektował” i „Hity kampanii wyborczych”, a Dorota Wellman i Marcin Prokop pokazali w TVN wśród najśmieszniejszych pomysłów tegorocznej kampanii samorządowej. Można powiedzieć, że Józefowi Nowickiemu wreszcie udało się wypromować Konin i siebie na całą Polskę. Może i rację mają co niektórzy, że nieważne czy mówią dobrze czy źle, śmieją się czy chwalą, ważne żeby mówili.
Znaleźli się jednak malkontenci: „Nie ma to jak rządzić tyle lat, a na końcu pośmiać się z wyborców. Taka ironia, nawet zabawne. Jedno jest pewne - nic i nikt tego nie przebije.” Bo faktycznie mieszkańcy mogą przynajmniej co niektóre z tych haseł odebrać jak kpinę. „Więcej szans dla młodych”, kiedy młodzi masowo opuszczają Konin w poszukiwaniu dobrze płatnej i sensownej pracy, „więcej tężni”, kiedy nie wybudowano nawet tej, która rok temu wygrała głosowanie KBO, „więcej wsparcia dla przedsiębiorców”, którzy nie znają dnia ani godziny, kiedy prezydent wyrzuci ich z wynajmowanych od miasta na sklepy i punkty usługowe pomieszczeń...
Właściwie to brakuje tylko banera na podsumowanie ćwierćwiecza rządów ekipy Józefa Nowickiego w Koninie z hasłem jak z Kononowicza: „więcej niczego”!
Robert Olejnik
koninjestnasz@portal.lm.pl