Czy niemowlęta i przedszkolaki zagłosują na budżet obywatelski?

Problem może być tylko teoretyczny, bo w niektórych miastach, w których granicy wiekowej dla głosujących nie było, żadne perturbacje z tego tytułu nie wystąpiły. Ale ponieważ wśród już zgłoszonych do KBO propozycji znalazły się - podobnie jak w poprzednich latach - projekty przedszkoli, można sobie na przykład wyobrazić, że do urną ruszą wszyscy podopieczni zainteresowanych placówek! A jeśli przedszkola się dogadają, że będą wzajemnie popierać swoje projekty, mogą zgarnąć lwią część puli do podziału.

Warto na koniec przypomnieć, że koniński regulamin budżetu obywatelskiego nie jest jedynym, jaki został zakwestionowany przez organa nadzorcze. Po uchwaleniu przed ponad rokiem nowelizacji ustawy o samorządzie, która narzuciła miastom na prawach powiatu obowiązkowy budżet obywatelski, wojewodowie zaczęli sprawdzać ich regulaminy. W rezultacie zakwestionowane zostało niektóre zapisy w wielu miastach na przykład w Malborku, Krośnie czy Warszawie.

Jak poradzą sobie z tym wszystkim władze Konina? Radni pochylą się nad problemem na najbliższej sesji, która odbędzie się 27 marca i wtedy podejmą też decyzję, czy Konin odwoła się od rozstrzygnięcia nadzorczego wojewody do sądu administracyjnego. Miejmy nadzieję, że to zamieszanie nie wpłynie na udział mieszkańców Konina we wrześniowym głosowaniu na KBO i dramatyczny spadek frekwencji w ubiegłym roku okaże się tylko incydentalnym wypadkiem przy pracy.

Wiele będzie zapewne zależało od samych projektów. Mnie marzy się na przykład uzupełnienie ścieżki rekreacyjnej, która spod amfiteatru prowadzi w okolice dawnej kładki nad kanałem Ulgi, ponieważ na odcinku trzystu pięćdziesięciu metrów wyasfaltowano drogą dojazdową do MOSiR, udając, że to część owej ścieżki. Szczególnie niebezpieczny dla ewentualnych jej użytkowników jest kilkunastometrowy odcinek nad przepustem, odprowadzającym deszczówkę do Warty, który został wygrodzony solidnymi metalowymi barierkami (na zdjęciu). Jeśli ktoś będzie miał to nieszczęście, że za jego plecami pojawi się nagle rozpędzony samochód jednego z młodych uczestników zajęć w MOSiR, może mieć spory problem, żeby szybko usunąć się z jego drogi.

Mimo licznych zastrzeżeń do funkcjonowania konińskiego budżetu obywatelskiego, namawiam wszystkich gorąco do zgłaszania swoich projektów i udziału w głosowaniu. Za trzy miliony można zrobić sporo dobrego!

Robert Olejnik

koninjestnasz@portal.lm.pl