To była najsłabsza runda Sokoła Kleczew od czasu awansu do III ligi

20 strzelonych jesienią bramek to dopiero jedenasty wynik w III lidze gr. II. Co więcej - Sokół strzelił więcej goli wiosną tego roku, gdy w ataku grywał z musu Marcel Koziorowski, niż jesienią, gdy na pozycje ofensywne było co najmniej ośmiu kandydatów. Jakość dawali jednak nieliczni. Piceluk, który miał być głównym motorem napędowym, trafił do siatki ledwo dwa razy. Choć asystował (łącznie czterokrotnie), po zawodniku z jego doświadczeniem można wymagać więcej. Zawiódł Dominik Drzewiecki, który nie strzelił ani jednej bramki, a asysty zaliczył ledwo dwie. Mało pokazał Filip Brzostowski, a niewiele zmienili Jakub Groszkowski i Jakub Dębowski, którzy szansę dostali w drugiej połowie rundy.

Poziom utrzymał jedynie Norbert Grzelak, który zaczął rundę od czterech goli, później nieco przygasł, ale i tak razem z Picelukiem lideruje klasyfikacji kanadyjskiej. Mając taką sytuację trener Łukasz Cichos w końcówce rundy zaczął stawiać już na głębokie rezerwy, a w pierwszym składzie wychodzili młodzieżowcy - Szymon Szczęsny i Konrad Kobylarek.

Sokół broni

Sokół jesienią obronił się... obroną. Formacja defensywna, pomimo kłopotów, trzymała poziom. Kontuzjowanego wiosną Mikołaja Pingota świetnie zastąpił Jakub Banach. Grający z nim w parze Sebastian Śmiałek dużo dawał również w ataku, zdobywając jesienią trzy bramki i asystę. Na bokach dobrze radzili sobie Michał Kozajda, Tomasz Koziorowski (trzy asysty) i do czasu kontuzji - Wiktor Patrzykąt (dwie asysty). Rywalizację w bramce wygrał Hubert Świtalski, choć i Dawid Kołodziejczak dostał swoje szanse w trakcie rundy.

21 straconych bramek to szósty rezultat w III lidze gr., czyli podobny poziom, jaki Sokół prezentował w ostatnich sezonach. 

Wiosna nie będzie tak spokojna

W poprzednich sezonach Sokół Kleczew ciężko pracował jesienią, by zimą i wiosną na spokojnie grać ze świadomością zabezpieczonego miejsca w III lidze na przyszły sezon. Tym razem będzie inaczej. Dziewięć punktów przewagi nad strefą spadkową to zdecydowanie zbyt mało, by pozwolić sobie na wczesne rozluźnienie. Przez Sokołem zapewne sporo zimowych roszad kadrowych i czas rozliczeń za niezbyt udaną rundę. A później ligowa wiosna, w której tym razem trzeba będzie twardo walczyć o każdy punkt.

Miejsce w tabeli III ligi: 7.
Punkty: 24
Bilans meczów: 7-3-7
Bilans bramek: 20-21
Najlepsi strzelcy: Norbert Grzelak (5), Tomasz Kowalczuk (3), Sebastian Śmiałek (3).
Najlepsi asystujący: Paweł Piceluk (4), Tomasz Koziorowski (3), Dominik Drzewiecki (2), Wiktor Patrzykąt (2).
Klasyfikacja kanadyjska: Norbert Grzelak (6), Paweł Piceluk (6), Tomasz Kowalczuk (4), Sebastian Śmiałek (4).
Najlepszy stosunek bramek do rozegranych minut: Norbert Grzelak (253 min./br.), Filip Brzostowski (304 min./br.), Konrad Kobylarek (341 min./br.).
Najwięcej rozegranych minut: Sebastian Śmiałek (1424), Jakub Banach (1350), Paweł Piceluk (1309). 
Najwięcej razy w wyjściowym składzie: Jakub Banach (15), Sebastian Śmiałek (15), Paweł Piceluk (15).
Najwięcej wejść z ławki: Filip Brzostowski (6), Dominik Drzewiecki (6), Jakub Dębowski (5).
Najwięcej żółtych kartek: Sebastian Śmiałek (6), Tomasz Koziorowski (5), Norbert Grzelak (5).
Najwyższe zwycięstwo: 3:1 z Górnikiem Konin.
Najwyższa porażka: 0:4 ze Świtem Skolwin
Najwięcej strzelanych bramek: 61 - 75 min. (7 bramek, 35%)
Najwięcej traconych bramek: 15 - 30 min. (6 bramek, 28,6%)
Najwyższa pozycja w lidze: 5. (po ósmej i dziewiątej kolejce).
Najniższa pozycja w lidze: 10. (po drugiej kolejce).