Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościRady osiedlowe w Koninie będą się biły o dwa miliony złotych?

Rady osiedlowe w Koninie będą się biły o dwa miliony złotych?

KONIN JEST NASZ

Dodano:
Rady osiedlowe w Koninie będą się biły o dwa miliony złotych?

Skutek takiej zmiany najlepiej zilustruje przykład wyników głosowania z września ubiegłego roku. Wygrał je jeden projekt duży za milion złotych i aż dwadzieścia pięć projektów małych za sumę dwukrotnie wyższą. Gdyby te proporcje zostały odwrócone, do realizacji weszłaby nie tylko zwycięska ścieżka rowerowa z Laskówca do ulicy Staromorzysławskiej, ale i zadanie pod nazwą „Rozbudowa Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt - budowa obiektu z salą zabiegową, gabinetem weterynaryjnym, pomieszczeniem pozabiegowym, szpitalem i salą edukacyjną dla młodzieży”. Odbyłoby się to oczywiście kosztem projektów małych, bo pieniędzy starczyłoby na realizację mniej więcej połowy z nich.

Nie będzie natomiast bufora finansowego na pokrycie kosztów projektów, które okazały się droższe w realizacji, niż szacowali ich autorzy. Jest to problem, z którym miasto boryka się od początku funkcjonowania KBO. Tak było na przykład ze sztucznym lodowiskiem, które wygrało w 2017 roku i nigdy nie zostało zrealizowane, bo za 300 tys., na jakie oszacował koszt jego wybudowania pomysłodawca, nikt nie chciał się podjąć tego zadania.

Dlatego pojawił się pomysł, żeby część puli budżetu obywatelskiego – na przykład 500 tys. zł – przeznaczyć na pokrycie tego rodzaju nieprzewidzianych wydatków. Jak poinformowała nas jednak Maria Cybulska, odpowiadająca w Urzędzie Miejskim za KBO, z pomysłu zrezygnowano. – Na pewno natomiast solidnie się przyłożymy do lepszego oszacowania kosztów realizacji projektów, zgłaszanych do KBO – zapowiedziała przedstawicielka magistratu.

Wrześniowe głosowanie pokazało, że po zapaści z 2018 roku budżet obywatelski odzyskał zaufanie koninian. Wzięło w nim udział prawie 10 tys. osób. Więcej było ich tylko w feralnym 2017 roku, kiedy doszło do wykorzystywania cudzych numerów PESEL-i i przesunięcia – wbrew woli głosujących - 300 tys. zł z lodowiska na hangar z kajakami.

Widać, że choć powoli, to jednak konsekwentnie mechanizmy funkcjonowania budżetu obywatelskiego w Koninie są poprawiane. Choć nie brak głosów, że KBO należałoby przemyśleć od nowa i podzielić pulę pieniędzy na osiedla czy też w inny sposób wydzielone dzielnice miasta. Pozwoliłoby to zapobiec faworyzowaniu najludniejszych osiedli kosztem peryferii. A w przyszłości pozwoliłoby być może, w oparciu o zdobyte tą drogą doświadczenia, powołać rady osiedli jako kolejny szczebel samorządu.

Pomysł na pewno wart jest rozważenia, a okazja do dyskusji na ten temat będzie już jesienią podczas konsultacji regulaminu KBO.

Robert Olejnik

strona 2 z 2
strona 2/2
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole