Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościJak epidemia cholery przemianę przytułku w szpital przyspieszyła

Jak epidemia cholery przemianę przytułku w szpital przyspieszyła

KONIŃSKIE WSPOMNIENIA

Dodano:
Jak epidemia cholery przemianę przytułku w szpital przyspieszyła

W 1866 r. w ciągu niecałych dwóch miesięcy kolejna epidemia zabiła około 200 osób, a więc ponad trzy procent wszystkich mieszkańców Konina. Działo się tak przede wszystkim z powodu fatalnego stanu sanitarnego miasta, braku wodociągów i kanalizacji oraz wysokiego zagęszczenia mieszkańców, zajmujących nawet piwnice i strychy, ułatwiającego rozprzestrzenianie się bakterii.

Ruble od Trąpczyńskiego i Wadelskiego

W opisywanym czasie koniński szpital posiadał, jak pisze Piotr Rybczyński, około 40 łóżek i przyjmował rocznie ponad 500 pacjentów, którymi zajmowało się trzech lekarzy, dwóch felczerów, dwóch aptekarzy i akuszerka miejska. Z tych ośmiu osób w szpitalu zatrudnieni byli tylko lekarz i felczer.

Pieniądze na funkcjonowanie placówki pochodziły z opłat i dotacji osób prywatnych. Na przykład w roku 1854 dziedzic dóbr Golina Aleksy Trąpczyński złożył w banku na szpital 75 rubli srebrem, a rok później taką samą sumę przekazał Wojciech Wadelski. Dzięki takim dotacjom pod koniec XIX wieku szpital zgromadził w banku 3700 rubli kapitału. Jak podaje we wspomnianym opracowaniu Piotr Rybczyński, administracją szpitala zawiadywał nadzorca, którą to funkcję lata całe sprawował Apolinary Kotłowski, natomiast kuratorem placówki był przez długi czas aptekarz Felicjan Leśkiewicz. We wdzięcznej pamięci mieszkańców zapisał się również bardzo dobrze Leopold Frankl, który co najmniej równie długo jak wyżej wymienieni był szpitalnym lekarzem.

Od szpitala do WKU

Koniński szpital przechodził burzliwe dzieje podczas pierwszej wojny światowej, kiedy zajęło go niemieckie wojsko, a i po 1918 roku nie było łatwiej, bo wprowadziły się tam z kolei polskie oddziały. Wreszcie podjęto decyzję o przeniesieniu placówki do zabudowań dawnego Monopolu Spirytusowego przy dzisiejszej ulicy Szpitalnej (fot. 4). Do czasu wybudowania w 1970 r. nowego szpitala przy ulicy Wyszyńskiego.

Natomiast w gmachu przy ulicy Kolskiej umieszczono na początku lat dwudziestych XX wieku Gimnazjum Żeńskie im. Królowej Jadwigi, a dziesięć lat później – po remoncie - Sąd Grodzki oraz Powiatową Komendę Policji Państwowej. Na czas drugiej wojny światowej Niemcy umieścili tam swój sąd obwodowy i komendę żandarmerii, a po 1945 wrócił na swoje miejsce Sąd Grodzki, zastąpiony z czasem przez Sąd Powiatowy. Potem jego funkcja zmieniła się całkowicie, bo umieszczono tam Zespół Szkół Hutniczych. Po przeniesieniu się tej szkoły do gmachu, opuszczonego przez gimnazjum nr 1, dawną siedzibę szpitala przejęła w ubiegłym roku Wojskowa Komenda Uzupełnień.

Robert Olejnik

W tekście wykorzystałem informacje z artykułu Piotra Rybczyńskiego „Szpital św. Ducha czyli miejsce oddane opiece nad bliźnim...” (ze zbioru „Spacerkiem w przeszłość, Szkice z dziejów Konina”) oraz publikacji Lecha Hejmana „Epidemia cholery w Koninie w połowie XIX wieku” z 25 numeru Koninianów. Dziękuję doktorowi Markowi Sobczyńskiemu za udostępnienie pocztówki z budynkiem pierwszego konińskiego szpitala.

strona 3 z 3
Jak epidemia cholery przemianę przytułku w szpital przyspieszyła
1586817670-w_4by0-szpital1.jpg
1586817680-vtct5c-szpital3.jpg
1586817686-fzj4zr-szpital4.jpg
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole