Konin to całkiem ciemne miasto. I bardzo dobrze
Oprócz ledowego oświetlenia ZDM dysponuje również innymi technologiami pozwalającymi ograniczać zanieczyszczenia światłem. To np. reduktory natężenia oświetlenia. - W nocy, od godziny 22 do 4, gdy użytkowanie ulic, czy parków jest mniejsze, redukujemy natężenie oświetlenia o 30 procent - wyjaśnia Andrzej Szczepański. Ma to znaczenie ekologiczne, ale i ekonomiczne - w skali roku pozwala zaoszczędzić nawet 110 tys. zł. - Pilnujemy, by w projektach była redukcja natężenia oświetlenia, by oprawy były jakościowo żywotne. Nie ukrywam - nie mówimy w projektach o emisji, mówimy o oszczędnościach, ale to się przekłada na emisję.
W nowych projektach, np. przy ul. Kleczewskiej i ul. Leśnej, ZDM przygotowuje się na nadejście nowych technologii, tzw. inteligentnego oświetlenia ulic. To kierunek, który miasto zapisało nawet w swojej strategii rozwoju. - W przyszłości te nowe oprawy pozwolą na założenie sterowników, dzięki którym będziemy mogli zdalnie kontrolować oświetlenie - redukować, wyłączać lub montować czujniki ruchu. Docelowo chcielibyśmy wprowadzić to na całym oświetleniu, ale jest to koszt, więc będziemy to robić sukcesywnie - mówi Andrzej Szczepański.
Przekonać ludzi
Redukcja niepotrzebnego światła w miastach to problem nie tylko technologii, ale również przyzwyczajeń ludzi. Dużo osób wciąż chce mieć jasną i palącą się całą noc lampę przed swoim domem. - Z powodu ograniczeń finansowych, które spotkał budżet w ostatnim czasie przez pandemię, zmuszeni byliśmy nieco poograniczać oświetlenie. Staraliśmy się wyłączyć co trzecią oprawę oświetleniową na osiedlach mieszkaniowych. Mamy niestety odzew społeczny negatywny. Od kilku tygodni mamy gorącą linię - opowiada Andrzej Szczepański.
Przyzwyczajeniom zawdzięczamy również świecące jasno całą noc neony, czy banery reklamowe. Jak jednak pokazują dane z lightpollutionmap.info to problem, który w Koninie jest znacznie mniejszy, niż w większych miastach. Dla, nomen omen, jasności trzeba też wyraźnie powiedzieć - w ograniczaniu zanieczyszczenia światłem nie chodzi o to, by w nocy było całkowicie ciemno. Chodzi jedynie o eliminację światła, które niczemu nie służy.
Kto przekonany jeszcze nie jest, powinien wybrać się do sołectw Izdebno i Chalin w gminie Sieraków w Wielkopolsce. To jedyna w naszym województwie Ostoja Ciemnego Nieba. Światła tam nie brakuje - ale tylko tego pięknego, prosto z gwiazd.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.