Debiutancka powieść Józefa Nowickiego, byłego prezydenta Konina
Na konińskim rynku czytelniczym pojawiła się nowa pozycja. Chodzi o książkę, „Garbate szczęście”, wydaną przez wydawnictwo MAWI, a napisaną przez Józefa Nowickiego, byłego prezydenta Konina.
Nie jest to jednak pozycja wspomnieniowa z lat prezydentury, ale jak zapowiada notka promocyjna, fascynujące dzieje niezwykłej rodziny. ”Garbate szczęście” jest debiutancką powieścią autora, do której napisania przymierzał się przez wiele lat. Jednak dopiero teraz, w zaciszu wypełnionego książkami gabinetu, przelał na papier fascynujące dzieje niezwykłej rodziny. Bohaterowie książki, w obliczu wojennego okrucieństwa, skazani na tułaczkę i zniewolenie, stając przed dramatycznymi wyborami i trudnym sprawdzianem z człowieczeństwa, wkraczają w życie czytelnika i na długo pozostają w jego pamięci. Józef Nowicki opowiada pełną wzruszeń historię o sile miłości i ludzkiej woli, a wszystko z właściwą dla siebie przenikliwością i szczyptą wysmakowanego humoru.
Józef Zygmunt Nowicki, ur.14 sierpnia 1944 roku w Wieprzycach k. Gorzowa Wielkopolskiego. Prywatnie pasjonat historii, literatury i sportu, zawodowo m.in. poseł na Sejm II, III i IV kadencji, a w latach 2010 - 2018 prezydent Konina.
Wybrane fragmenty:
„Wieś była niewielka, ale nietypowa. Południowa część zajmowała wyniosłą równinę, na której jak okiem sięgnąć, ciągnęły się pola uprawne. A dalej były ściany lasów, zlewające się z linią horyzontu. Północna część, znacznie mniejsza, prowadziła dość łagodnymi zboczami do równych jak stół łąk. Był to znaczny obszar, graniczący od zachodu z przedmieściami niezbyt dużego miasta.” (...)
(...) „Patrzył w deski sufitu, próbował dokonać projekcji najważniejszych wydarzeń w swoim życiu, rozumiejąc już teraz, co znaczy otrzeć się o śmierć, poczuć tak namacalnie jej chłód i bezsilność wobec biegu wydarzeń, których impet wynikał z woli drugiego człowieka” (...)
(...) „Któregoś dnia, a było to pod koniec lutego, rozległo się pukanie do drzwi szklarni, i po chwili stanął w nich postawny mężczyzna, ubrany w długi płaszcz z kołnierzem naszytym futerkiem jakiegoś zwierzaka, na głowie miał czapkę uszankę, którą zdjął zaraz po przekroczeniu progu, rozczesał palcami bujną czuprynę i zapytał..” (..)
Książka jest już dostępna na rynku, a autor, były prezydent, podzieli się wrażeniami z jej pisania na ograniczonym, z powodu pandemii, spotkaniu z dziennikarzami.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.