Zanim ruszy budowa dworca i galerii, wytną czterdzieści drzew
KONIN JEST NASZ
To właśnie z jego powodu inwestor zdecydował się tak zmienić projekt, żeby zachować sędziwe drzewo. Stąd w środkowej części wspomnianego wyżej pawilonu zaplanowano przewężenie, pozwalające na ominięcie cennego przyrodniczo obiektu. Od tego miejsca front budynku będzie biegł bliżej ulicy Kolejowej, co zwiększy powierzchnię dachu, na którym powstanie parking na 80 miejsc (fot. 12) dla osób, które jadąc pociągiem w dalszą podróż, będą chciały zostawić tutaj swój samochód. Co oczywiste, wcześniej zostanie rozebrany budynek sklepu spożywczego (fot. 13), w którym przez niemal pół wieku po drugiej wojnie światowej mieściło się kolejowe przedszkole (fot. 14), a jeszcze wcześniej, przed 1925 rokiem funkcjonował pierwszy w Koninie prowizoryczny dworzec kolei szerokotorowej. W ślad za nim usunięte zostaną również otaczające go drzewa. – Te drzewa są całkowicie zdrowe, ale bez ich wycięcia zrealizowanie inwestycji nie będzie możliwe – dowiedzieli się uczestnicy konsultacji od Małgorzaty Bogusławskiej.
W sumie zostaną wycięte 42 drzewa, za co inwestor zobowiązał się nasadzić około siedemdziesiąt nowych. Będą to między innymi kasztanowiec czerwony, który jest odporny na szrotówka kasztanowcowiaczka, niszczącego kasztanowca białego, jesiony, jabłonie ozdobne i dęby. - To będą duże dziesięcio-dwunastoletnie drzewa o obwodzie kilkunastu centymetrów – zapewniała Małgorzata Bogusławska.
- Budujemy obiekty, które funkcjonują tylko dlatego, że przychodzą do nich ludzie – prezes Aleksander Walczak odpierał zarzuty przybyłych na konsultacje mieszkańców, że nowe nasadzenia łatwo obumrą bez odpowiedniej pielęgnacji, na którą inwestor może żałować pieniędzy. – I w naszym interesie jest, żeby nasze otoczenie dobrze wyglądało, bo to będzie nasza wizytówka.
O dobrostan Zawiadowcy będzie dbał podczas trwania budowy dr Tomasz Maliński, adiunkt z Wydziału Leśnego i Technologii Drewna Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
– Dopiero po skruszeniu cembrowiny basenu przeciwpożarowego zobaczymy system korzeniowy tego drzewa – tłumaczył. – Nie będziemy jej usuwać, bo pod koroną dębu w promieniu dziewięciu metrów wokół pnia nie może się znaleźć żaden pojazd.
Tomasza Malińskiego nie niepokoi również bliskość parkingu zlokalizowanego na dachu w bezpośrednim sąsiedztwie tego pomnika przyrody. - Nie tyle boję się spalin, co nadmiaru ciepła z zabetonowanego otoczenia – tłumaczył.
Dla zminimalizowania tego efektu przedstawiciele inwestora zobowiązali się rozmieścić w każdym możliwym do wygospodarowania miejscu nawet niewielkie wysepki zieleni i rozstawić donice.
– Będzie kilka takich miejsc z ławkami, zielenią i małą architekturą - zapewnił Jakub Pawlak, projektant. – Przed wejściem na dworzec i w pobliżu Zawiadowcy.
Pierwszym przedsięwzięciem w ramach inwestycji będzie budowa dworca tymczasowego, po której nastąpi rozbiórka budynku pełniącego tę funkcję do tej pory. Dopiero po tym ruszą dalsze prace, które potrwają co najmniej półtora roku, być może do dwóch lat.
Robert Olejnik