Festyn po Cukrowni
Dodano: , Żródło: LM.pl

Stulecie wybudowania Cukrowni Gosławice i powstania osiedla o takiej samej nazwie świętowano w sobotę festynem. Cukrowni – dodajmy – która cztery lata temu została zlikwidowana a jej budynki wyburzone.
Stulecie wybudowania Cukrowni Gosławice i powstania osiedla o takiej samej nazwie świętowano w sobotę festynem. Cukrowni – dodajmy – która cztery lata temu została zlikwidowana a jej budynki wyburzone.
Na miejscowym stadionie rozstawiono dmuchane zabawki i inne atrakcje dla dzieci, stoiska handlowe i gastronomiczne oraz scenę, na której występowały dzieci z Przedszkola nr 14 i Szkoły Podstawowej nr 11 oraz dziecięca schola z parafii św. Teresy. Wystąpili też młodzi artyści z Konińskiego i Młodzieżowego Domu Kultury. Były konkursy sportowe i konkurs wiedzy o osiedlu.
Festyn otworzył prezydent Józef Nowicki, z którym można było później porozmawiać, a nawet zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. W holu szkoły podstawowej wystawiono zdjęcia, ilustrujące historię cukrowni i samego osiedla ze zbiorów państwa Danuty i Józefa Olczaków.
Pogoda dopisała, więc i festyn cieszył się dużym powodzeniem, choć nie brakowało głosów, że to raczej stypa po nieboszczce cukrowni a nie festyn. – Cukrownię wyburzyli, plaży nie mamy, a do parku nawet wejść nie można – narzekali szczególnie starsi mieszkańcy osiedla. – Ten teren należy do firmy Pfeifer und Langen - tłumaczył prezydent Józef Nowicki - i nie mamy wpływu na to, co prywatny właściciel robi ze swoją własnością.
Festyn zakończyła zabawa taneczna.
Na miejscowym stadionie rozstawiono dmuchane zabawki i inne atrakcje dla dzieci, stoiska handlowe i gastronomiczne oraz scenę, na której występowały dzieci z Przedszkola nr 14 i Szkoły Podstawowej nr 11 oraz dziecięca schola z parafii św. Teresy. Wystąpili też młodzi artyści z Konińskiego i Młodzieżowego Domu Kultury. Były konkursy sportowe i konkurs wiedzy o osiedlu.
Festyn otworzył prezydent Józef Nowicki, z którym można było później porozmawiać, a nawet zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. W holu szkoły podstawowej wystawiono zdjęcia, ilustrujące historię cukrowni i samego osiedla ze zbiorów państwa Danuty i Józefa Olczaków.
Pogoda dopisała, więc i festyn cieszył się dużym powodzeniem, choć nie brakowało głosów, że to raczej stypa po nieboszczce cukrowni a nie festyn. – Cukrownię wyburzyli, plaży nie mamy, a do parku nawet wejść nie można – narzekali szczególnie starsi mieszkańcy osiedla. – Ten teren należy do firmy Pfeifer und Langen - tłumaczył prezydent Józef Nowicki - i nie mamy wpływu na to, co prywatny właściciel robi ze swoją własnością.
Festyn zakończyła zabawa taneczna.
Przeczytaj również:Nocny pożar pustostanu przy ul. Kanałowej w Koninie