Już nie ma Kolibra ani sklepu radiowo-telewizyjnego w rynku
Konin dawniej i dziś
Za cztery miesiące minie dokładnie sześćdziesiąt lat od wykonania zdjęcia trzech kamienic przy konińskim rynku, które wtedy były tylko tłem dla pierwszomajowej manifestacji.
Choć wyglądają podobnie, to tylko pierwsza z nich jest tą samą co przed 60 laty, bo następne dwie zostały wyburzone i zbudowane od nowa. W tej ostatniej mieścił się kiedyś słynny „Koliber”, a na jego ścianie wisiał repertuar kina „Górnik”. Również dom, bo nie sposób nazwać go kamienicą – którego zaledwie fragment widać przy prawej krawędzi kadru – już nie istnieje. Jeśli dobrze rozpoznaję, kiedyś mieścił się w nim sklep pana Nitki z dewocjonaliami, gdzie robiłem zakupy przed swoją komunią.
Nie ma już oczywiście sklepu z tkaninami ani radiowo-telewizyjnego, no i nie ma już takich pochodów pierwszomajowych jak wtedy bywały. A były to czasy, kiedy każde publiczne wydarzenie wyciągało z domów tłumy mieszkańców głodnych jakiejkolwiek rozrywki. Przyglądając się uczestnikom manifestacji, niejeden z czytelników rozpozna zapewne kogoś znajomego a może i krewnego. Inni mogą podziwiać przekrój odświętnej mody z roku 1964 oraz mundury i sztandary z epoki. Pamiętajmy, że był to dwudziesty rok istnienia PRL.
Zdjęcie archiwalne pochodzi z albumu Marii Kucharskiej, córki Haliny Owsianej, która prowadzi poczet sztandarowy.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.