Maciej Nowicki prawomocnie wygrał z PWiK. Apelacja oddalona

Apelacja Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Koninie została oddalona. Maciej Nowicki prawomocnie wygrał proces sądowy z miejską spółką.

Sąd drugiej instancji oddalił apelację konińskiego PWiK i utrzymał w mocy pierwszy wyrok w procesie miejskiej spółki z Maciejem Nowickim.

Lider Obywateli Konina i kandydat na prezydenta miasta w ostatnich wyborach samorządowych został zwolniony z pracy w PWiK we wrześniu 2024 r. Wcześniej przez kilkanaście lat był starszym specjalistą w dziale organizacyjno-prawnym, pełnił też funkcję rzecznika prasowego spółki. Oficjalnym powodem podanym przez miejską spółkę było zlikwidowanie jego stanowiska, relatywnie krótki staż w firmie oraz rezygnacja władz miejskiej spółki ze stanowiska rzecznika.

Nowicki interpretował tę decyzję jako odwet za start w wyborach i zaskarżył PWiK do sądu. W pierwszej instancji wygrał, ale miejska spółka od tego wyroku się odwołała. Sąd Okręgowy w Koninie podzielił jednak zdanie sądu niższego szczebla i apelację PWiK-u oddalił.

Jak przekazał Nowicki, sąd zauważył, że argumenty PWiK o krótkim stażu pracy w firmie, najmniejszym udziale i doświadczeniu w obsłudze zamówień publicznych w spółce nie były zgodne ze stanem faktycznym. Likwidacja stanowiska rzecznika prasowego nie mogła być kluczowa przy zwolnieniu, bowiem była to jedynie dodatkowa funkcja Nowickiego w firmie. PWiK powołał się też na brak wykształcenia prawniczego, ale Nowicki wykazał, że wcześniej nie było ono przez spółkę wymagane.

– Wyrok Sądu jest dla mnie niezwykle krzepiący i stanowi potwierdzenie, że jeśli jest się pewnym swoich racji, warto o nie walczyć do końca. Ta walka nie byłaby jednak możliwa bez profesjonalnego wsparcia i zaangażowania osób, które stanęły po mojej stronie – przekazał na FB Maciej Nowicki, dziękując jednocześnie prawnikom zaangażowanym w sprawę.

Prezes PWiK zdecydował się nie komentować wyroku.

Miejska spółka została obciążona kosztami postępowania. Już wcześniej Nowicki przekazał, że nie będzie wnosił o przywrócenie go do pracy w PWiK, ale wypłatę odszkodowania za bezzasadne zwolnienie.