Mieszkańcy protestują, a władze podpisują umowę. Co dalej?

W Urzędzie Wojewódzkim w Poznaniu podpisano umowę na dokumentację techniczną linii kolejowej Konin – Turek.

Spółka PKP PLK podpisała umowy z wykonawcami dokumentacji projektowych na budowę nowej linii Konin – Turek i rewitalizację niewykorzystywanych obecnie linii. Z zapowiedzi wynika, że podróżni skorzystają z efektów tych inwestycji w 2029 roku. 

Są pieniądze, będzie dokumentacja 

- Program Kolej Plus niweluje wykluczenie komunikacyjne, zwiększając dostępność transportu publicznego. To szczególnie ważne zadanie w takich miastach jak Turek, Międzychód i Śrem, gdzie mieszkańcy pozbawieni są dostępu do kolei– powiedział w Poznaniu Andrzej Bittel, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury.

Program obejmuje w Wielkopolsce rewitalizację czterech linii: Międzychód – Szamotuły, Śrem – Czempiń, Gostyń – Kąkolewo oraz Czarnków – Wągrowiec, a także budowę zupełnie nowej trasy kolejowej Konin – Turek. Szacunkowa wartość inwestycji w regionie o łącznej długości ponad 200 km wynosi ok. 2,2 mld zł.  Spółka PKP PLK podpisała umowy na opracowanie dokumentacji projektowej na budowę nowej linii Turek – Konin z wykonawcą Multiconsult Polska Sp. z o.o. za ok. 13,7 mln zł (netto) oraz na rewitalizację trasy Międzychód – Szamotuły z BBF Sp. z o.o. za ok. 7,9 mln zł (netto) i Śrem – Czempiń z Konsorcjum firm Mosty Katowice Sp. z o. o. & Arcadis Sp. z o. o. za ok. 9,7 mln zł (netto). Zakończenie prac nad dokumentacją dla wszystkich projektów przewidywane jest w 2026 r., a zakończenie robót budowlanych na przełomie 2028 i 2029 r.

– Przygotowane projekty wskażą konkretne rozwiązania służące podróżnym w większych i mniejszych miejscowościach, aby przygotować dla mieszkańców możliwie najdogodniejsze przejazdy pociągiem – dodał prezes PKP PLK Ireneusz Merchel. - Nowa linia kolejowa budzi emocje mieszkańców, ale projektant rozważył wszystkie warianty. Przeanalizujemy i zobaczymy w jakim to kierunku pójdzie. Nadrzędnym celem jest zaspokojenie potrzeb jak największej liczby mieszkańców. Ten nowy odcinek linii został wskazany przez samorząd województwa wielkopolskiego. Wstępne studium planistyczne było na zlecenie marszałka i ten przebieg trasy został wskazany.

Kontrowersyjna linia 

Tymczasem między Koninem a Turkiem przez Tuliszków planowana jest budowa zelektryfikowanej jednotorowej linii kolejowej. Przejazdy między Turkiem a Koninem zajmą 42 minuty, a do Poznania linią Warszawa – Poznań ok. 2h 10 min. Przewidziano perony dostosowane do potrzeb osób o ograniczonych możliwościach poruszaniem się w siedmiu lokalizacjach: Brzeźno, Żychlin, Żdżary, Tuliszków, Słodków, Turek Zachodni i Turek. Zachowana zostanie możliwość budowy czterech kolejnych przystanków: Kiszewy, Grzymiszew, Imiełków i Obrzębin.

Plany od samego początku budzą sprzeciw mieszkańców kilku gmin, które znajdują się na trasie nowej linii. Na nic zdały się protesty przeciwko budowie we wskazanym wariancie W9. Jeszcze w minioną niedzielę podczas gminnych dożynek, Leszek Staszak - przewodniczący Rady Gminy w Krzymowie odniósł się do planów budowy kolei.  - Bardzo mi przykro i wyrażam tu obawy wielu mieszkańców Brzeźna i Zalesia w gminie Krzymów, Osady i Morzysławia w Koninie, Żychlina i Żdżar w Starym Mieście, trudno nie wspomnieć o mieszkańcach Gozdowa i Tuliszkowa. Ta perspektywa staje się coraz bardziej realna, a nasz głos sprzeciwu zarówno przez rządzących w Warszawie, jak i w Poznaniu, zdaje się nie być słyszany.

Życzenia dla decydentów 

Do  podpisania umowy na dokumetację odnieśli się także protestujący: Panu Marszałkowi Markowi Woźniakowi (który miał wnioskować o zmianę wariantu - przyp. red.) serdecznie dziękujemy za to, że jest człowiekiem słownym i uczciwym. Panu posłowi Ryszardowi Bartosikowi (inicjatorowi - przyp. red.) dziękujemy za to, że od początku konsekwentnie pokazuje, iż jego racja to racja stanu, a głos zwykłych mieszkańców wobec jego racji nie ma żadnego znaczenia. Życzymy obu Panom smacznych ciasteczek w czasie dzisiejszego spotkania i aby błysk fleszy ich za bardzo nie oślepiał. Wszak muszą wciąż patrzeć w przyszłość. 

U wojewody wielkopolskiego, gdzie podpisywano umowy, nie było dzisiaj ani jednego, ani drugiego polityka.

Fot. WUW w Poznaniu