Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościMobbingu nie było, ale kierowniczka Urzędu Stanu Cywilnego w Koninie musiała odejść

Mobbingu nie było, ale kierowniczka Urzędu Stanu Cywilnego w Koninie musiała odejść

KONIN JEST NASZ

Dodano:
Mobbingu nie było, ale kierowniczka Urzędu Stanu Cywilnego w Koninie musiała odejść

Skargę kończy groźba: „Jeżeli ta pani będzie nadal pracować w urzędzie i zarządzać tym wydziałem a Pan nic z tym nie zrobi, będziemy musieli, by nie zatuszował Pan sprawy, tak jak do tej pory, zgłosić jej zachowania do Prokuratury Wojewódzkiej w Poznaniu i w Koninie za naruszenie dóbr osobistych i znęcanie się, do programu Elżbiety Jaworowicz, programu »Uwaga«, »Alarm« oraz konińskich i wielkopolskich mediów. Nagrania jej zachowań, krzyków, zastraszania, nękania bez względu na konsekwencje prawne załączymy do prokuratury i mediów”.

Wszystko to brzmi na tyle niepokojąco, że o sprawę zapytałem rzeczniczkę prasową magistratu. Otrzymałem następującą odpowiedź: „Potwierdzam, że od 30 grudnia 2021 roku pani Anna Nowicka nie pełni funkcji kierownika USC. Będzie pracować  w jednym z wydziałów Urzędu Miejskiego. Przyczyna zmiany stanowiska została wyjaśniona w bezpośredniej relacji pracodawca-pracownik. 

Co do podniesionej w pytaniu kwestii »mobbingu w USC« wyjaśniam, że od momentu wejścia w życie zarządzenia Prezydenta Miasta Konina ws. wprowadzenia procedury przeciwdziałania dyskryminacji i mobbingowi (20 maja 2020 roku) prezydent nie otrzymał żadnych zgłoszeń zgodnie z ustanowioną procedurą”.

I tu zaczyna się najciekawsze. Nie jest bowiem żadnym zaskoczeniem, że sama Anna Nowicka odrzuca oskarżenia o mobbing. - USC był prowadzony przeze mnie wzorowo, dostawałam nagrody i pochwały. Nigdy nikogo nie mobbingowałam, to jest pomówienie - mówi. - Jeżeli był mobbing, to dlaczego nie złożyli zawiadomienia do sądu? Po 27 latach w USC - 23 lata jako zastępca, 4 jako kierownik - potraktowano mnie jak przedmiot. Na rok przed emeryturą!

Ale zarzutów opisanych w anonimie nie chcą dzisiaj potwierdzić również jej podwładni. Choć – jak dowiedziałem się nieoficjalnie – wszyscy oni, wezwani przez prezydenta do złożenia wyjaśnień w sprawie oskarżeń o mobbing, potwierdzili je własnoręcznym podpisem.

O co więc chodzi? Widać wyraźnie, że prezydent postanowił załatwić sprawę po cichu. Świadczy o tym choćby jego odpowiedź na pytanie radnego Jarosława Sidora zadane na sesji Rady Miasta Konina 24 listopada 2021 roku: „to nie jest miejsce do dyskusji, żeby roztrząsać na sesji te tematy. (...) Zachęcam do bezpośredniego kontaktu, wtedy omówimy sobie sprawę już bezpośrednio w cztery oczy”.

Dziwi postawa prezydenta, pracodawcy dla kilku setek ludzi w urzędzie, w którym – jak słychać – podobne problemy występują jeszcze w co najmniej trzech innych wydziałach. Powinien był przekazać sprawę komisji, powołanej do życia wspomnianym przez rzeczniczkę prasową zarządzeniem, dając tym samym Annie Nowickiej możliwość zapoznania się z zarzutami i podjęcia obrony, a sobie szansę na sprawdzenie i udoskonalenie mechanizmów przeciwdziałania takim zjawiskom.

strona 2 z 2
strona 2/2
Czytaj więcej na temat:Konin jest Nasz, USC w Koninie, mobbing
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole