Napadł na kantor i sklep w Kole. Nastolatek usłyszał wyrok

Na 4 lata więzienia koniński sąd skazał niespełna 18-letniego Kacpra L., który odpowiadał za napad na sklep i kantor w Kole.

Do pierwszego rozboju doszło w lipcu ubiegłego roku. Nastolatek wszedł do sklepu warzywno-spożywczego w Kole i grożąc użyciem noża zażądał od ekspedientki wydania pieniędzy. Kacper L. zranił kobietę w okolice nadgarstka, zabrał około 120 zł i uciekł. Został zatrzymany, ale po dwóch tygodniach decyzją sądu areszt został uchylony. Niedługo potem, bo w połowie września chłopak wszedł do sklepu rowerowego przy ul. Toruńskiej w Kole, w którym znajdował się kantor. W czarnej masce na twarzy, wyciągnął przedmiot przypominający broń i wymierzył w sprzedawcę, również żądając pieniędzy. Właściciel sklepu wyszedł z kantoru i zaczął się szarpać z napastnikiem. Nastolatek wycofując się ze sklepu, upadł. Zgubił, jak się później okazało, plastikową atrapę pistoletu i telefon. Mężczyzna próbował zatrzymać nastolatka i wezwać policję, ale Kacper L. się wyrwał i uciekł. Dzisiaj przed sądem przeprosił poszkodowanego.

– Chciałem szczerze przeprosić. Nie wiem co mi strzeliło do głowy. Przepraszam, żałuję – mówił.

Kacper L. przyznał się do obu czynów. Tłumaczył, że zrobił to dla pieniędzy.

– Chciał mi pomóc finansowo, bo jestem sama i mam trójkę dzieci na utrzymaniu. Wybrał najgorszy możliwy sposób – powiedziała przed sądem mama Kacpra L.

Prokurator w mowie końcowej podkreślił, że po lipcowym rozboju chłopak otrzymał szansę poprawy, ale niedługo potem dokonał podobnego czynu.

– Wyrażona skrucha i żal są mało wiarygodne – powiedział wnosząc o łączną karę za dwa przestępstwa w wysokości 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Obrona natomiast wniosła o nadzwyczajne złagodzenie kary w związku z młodym wiekiem sprawcy.

– Kacper L. w momencie dokonywania czynu miał 17 lat. Ta kara wpłynie na jego demoralizację. Proszę o szansę, aby mógł wrócić do swojego środowiska. Wnoszę o łagodny wymiar kary – powiedziała pani mecenas.

Za rozbój z groźbą użycia przemocy Kodeks Karny przewiduje karę od 2 do 12 lat pozbawienia wolności. Natomiast za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia – od 3 lat więzienia. Sąd Okręgowy w Koninie zdecydował, że Kacper L. spędzi za kratami w sumie 4 lata.

– Wina oskarżonego nie budzi wątpliwości. Sąd zastanawiał się nad wymiarem kary, bo oskarżony jest osobą młodocianą. Sąd analizował sylwetkę oskarżonego i stwierdził, że albo dostanie kolokwialnie mówiąc „bombę”, albo pójdzie dalej drogą przestępstwa – mówiła sędzia Anna Klimas. – Oskarżony nie ma krystalicznej sylwetki. Był wcześniej w zainteresowaniu sądu rodzinnego. Ciąg zdarzeń wskazuje, że oskarżony nie zasługuje na nadzwyczajne złagodzenie kary – dodała.

Wyrok nie jest prawomocny.