Niech Rudzica miodem stoi. Koło Gospodyń Wiejskich świętowało 65-lecie

Wspólnie gotują, przygotowują imprezy okolicznościowe, biorą udział w warsztatach i konkursach. Koło Gospodyń Wiejskich w Rudzicy hucznie świętowało swoje 65-lecie. - Koło powstało z potrzeby wspólnego działania i ta potrzeba do dziś nas łączy – mówią członkinie KGW.

Kobiety z Rudzicy (gm. Kramsk) kiedyś wspólnie pracowały w polu, domu i ogrodzie. Pomagały sobie po sąsiedzku, ale to im nie wystarczało. W ramach Kółka Rolniczego 25 maja 1957 roku zawiązało się Koło Gospodyń Wiejskich, liczące 13 członkiń. Pierwszą przewodniczącą była Olga Śledź, a gospodynie wspólnie robiły przetwory, konserwowały mięso, uczestniczyły w kursach gotowania i pieczenia, a także prowadziły letnie przedszkola zwane dziecińcami, w których zapewniano opiekę dzieciom w czasie prac polowych. Chcąc zdobyć pieniądze na swoje działania, gospodynie urządzały zabawy taneczne. Do KGW dołączały kolejne mieszkanki Rudzicy i w szczytowym momencie Koło liczyło nawet 50 osób. Niestety w latach 90-tych KGW powoli zaczęło wygaszać swoją działalność, a na początku obecnego wieku zawiesiło działalność. Reaktywowane zostało dopiero 11 października 2013 roku. Wtedy liczyło 16, a dziś 22 członkinie. Przewodniczącą wówczas została Teresa Pecelerowicz, która tę funkcję pełni do tej chwili.

- Nasze Koło działa aktywnie: wspólnie robimy pierogi przed Bożym Narodzeniem, kisimy kapustę, pieczemy rogale Marcińskie, pączki na tłusty czwartek, faworki na ostatki. Urządzałyśmy ferie zimowe dla dzieci i Opłatek Rudzicki. Przygotowujemy imprezy okolicznościowe jak Dzień Kobiet, Sylwestra, Andrzejki, Dzień Matki, Dzień Wiosny, Wianki, ogniska, rajdy rowerowe, bierzemy udział w konkursach dożynkowych i kulinarnych, szkoleniach, warsztatach, wykonujemy dekorację ołtarza na zakończenie oktawy Bożego Ciała, pomagamy w piknikach parafialnych, bierzemy udział w jarmarkach i kiermaszach, przygotowujemy dary i placki na dożynki – podkreślają gospodynie z Rudzicy.

Jednym z największych sukcesów KGW było współorganizowanie Dożynek Gminno-Parafialnych w Rudzicy w 2017 roku. W czasie pandemii działalność Koła została nieco ograniczona. Gospodynie szyły maseczki i prowadziły fotorelacje, np. z dekoracji świątecznych stołów. W 2021 roku wielkim sukcesem było zakwalifikowanie się KGW Rudzica do Wielkopolskiego Wojewódzkiego Finału XX Konkursu: Nasze kulinarne Dziedzictwo – Smaki Regionów. Panie z gm. Kramsk zostały też laureatkami finału konkursu Aktywne Koła Gospodyń w Wielkopolsce.  

- We wspólnym działaniu wykuwają się przyjaźnie, wyjątkowe związki emocjonalne. Chcemy być wyjątkowe, tworzyć wyjątkową rzeczywistość, spełniać swoje i innych marzenia, przynosić radość i zmieniać świat. Spotykamy się często, lubimy przy tym pośpiewać, po prostu jesteśmy razem i to nas cieszy – podkreślają członkinie KGW.

Podczas uroczystości z okazji 65-lecia, gospodynie odebrały z rąk wójta Andrzeja Nowaka i Marka Lidźbińskiego, przewodniczącego Rady Gminy Kramsk, symboliczny grawerton.

- Data powstania Koła to wigilia Dnia Matki. Koła gospodyń mają swój rodowód w ostatniej ćwierci XIX wieku, który był przesycony pracą organiczną, pracą na rzecz lokalnej społeczności, po to żeby wspomagać panie słabsze, które nie radzą sobie w gospodarstwie, które potrzebują edukacji i wy, ten wzniosły ideał pracy organicznej podejmując myśl o powstaniu koła, bardzo pięknie realizujecie. Za to matkowanie lokalnej społeczności serdecznie dziękuję – mówił Andrzej Nowak.

W podziękowaniu za zasługi, Maria Wróbel – radna powiatu konińskiego, wręczyła członkiniom KGW  wyróżnienie zasłużonego dla powiatu konińskiego. Niecodzienny prezent natomiast podarował gospodyniom były wójt Józef Drop.

- Od 4 lat nie jestem czynnym zawodowo samorządowcem, ale około tygodnia temu ktoś zapukał do moich drzwi. Otworzyłem, a tam stała pani przewodnicząca. Pomyślałem, czego ona ode mnie jeszcze chce?! A ona zaprosiła mnie na tą wspaniałą uroczystość. Oczywiście przyjechałem, bo Rudzica była mi zawsze bliska – mówił Józef Drop. - Zastanawiałem się jaki skromny upominek sprezentować. Pierwszy jest koszyk z targów Salix, do którego można zebrać wszystkie nagrody KGW. Drugi upominek to Żniwiarka. Tego zawodu już nie ma, ale chciałbym, żeby koło w Rudzicy nigdy nie zginęło. Trzeci upominek to ubiegłoroczny miód. Niech Rudzica miodem stoi! – dodał.

Podczas uroczystości podziękowano również pierwszym członkiniom z grupy założycielskiej i pierwszej przewodniczącej KGW. Gospodynie z Rudzicy zaprezentowały również talenty wokalne i aktorskie. Zwieńczeniem wieczoru były występ Zespołu Folklorystycznego „Dębowiacy” z Sompolna.