Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomości„Nikt nie ma tu miastowego nosa”. Śmierdzący problem w Konstantynowie

„Nikt nie ma tu miastowego nosa”. Śmierdzący problem w Konstantynowie

Dodano: , Żródło: LM.pl
„Nikt nie ma tu miastowego nosa”. Śmierdzący problem w Konstantynowie
interwencja

Mieszkańcy Konstantynowa w gm. Kramsk narzekali na smród. Przez trzy tygodnie przez wieś przejeżdżało po kilkadziesiąt samochodów, które na pola wywoziły osady z remontowanej oczyszczalni ścieków.

Od roku w miejscowości Dębicz trwa przebudowa gminnej oczyszczalni ścieków. To priorytetowa inwestycja dla samorządu. Wszystko dlatego, że ta działająca do tej pory nie była wystarczająca dla aglomeracji Kramsk. Przebudowa oczyszczalni pochłonie blisko 16 mln zł, z czego prawie 9,5 mln zł pochodzi z rządowego dofinansowania. Podczas prac konieczne było usunięcie osadów pozostających po biologicznej oczyszczalni.

- Żeby pomóc spółce ogłosiliśmy wiosną informację dla rolników o możliwości skorzystania z tych osadów, które posiadają wartość nawozu. Nie udało się zgrać terminów prac agrarnych, zasiewów z tymi terminami związanymi z realizacją inwestycji – mówi Andrzej Nowak, wójt Kramsk. - Nie było dużego zainteresowania rolników. W polu zainteresowania został jeden z rolników i radny, ale to nie wynika z działania gminy, tylko współpracy firmy z właścicielem nieruchomości – dodaje.

Wywóz na pole należące do radnego Piotra Krenca, rozpoczął się pod koniec kwietnia. Samochody z osadem zaskoczyły i zaniepokoiły mieszkańców Konstantynowa. Liczyli jednak, że szybko się to skończy. Tak się nie stało.

– Ludzie dzwonili do mnie i pytali co się dzieje. Dbamy wszyscy o posesje, a tu nagle przychodzi 48 samochodów dziennie i się z nich wylewa. Po drodze też wylewa się na ulicę, tak te samochody zabezpieczają. Mieszkańcy nie chcą tego wdychać, patrzeć na te wylewiska – mówiła Grażyna Tęgos, sołtys Konstantynowa.

Mieszkanki Konstantynowa podkreślały, że najbardziej dokucza im zapach.

– Smród niesamowity i nieporównywalny z tym co wywożą rolnicy – mówiły Agnieszka Rusin i Henryka Nitecka. – Nikt tu nie ma miastowego nosa. Mieszkamy na wsi od urodzenia i jesteśmy przyzwyczajeni, ale nie do takiego stopnia – skarżyły się.

Podobnego opinie wyrażały młode matki, które mimo wiosennej aury nie mogły się z niej cieszyć.

– Nie można okna otworzyć, wyjść z dziećmi na dwór, ani na tarasie posiedzieć – podkreślała Urszula Nitecka. Oprócz zapachu to widzę jeszcze wszystko z okna. Jemy obiad, a tu wywalane są wywrotki – relacjonowała Katarzyna Tęgos.

Sołtyska Konstantynowa zaznacza, że rolnicy wywożący na pola obornik robią to dwa razy do roku: na wiosnę i na jesień.

– Nie jeżdżą takimi dużymi samochodami, tylko rozrzutnikami i starają się to od razu przeorać. A tu takie tonaże w maju i leżało to wszystko po kilka dni. Radny tu wykupił pola i upiększa nam życie. Nie jesteśmy marginesem, żeby tak tu sobie przywozić – mówiła Grażyna Tęgos. –Jeśli nie będziemy interweniowali to będzie się tak działo co roku i kiedy będzie koniec? – pytały mieszkanki wsi.

Radny i właściciel pola – Piotr Krenc był wyraźnie zdenerwowany naszą prośbą o wyjaśnienie sprawy.  

– Wożą obornik i bardziej śmierdzi – powiedział portalowi LM.pl. – Wszystko było przebadane i zgodnie z tym jakie były zalecenia to było wywożone – mówił.

Wójt Nowak przyznaje, że wie o uciążliwościach. Mieszkańcy Konstantynowa śmierdzący problem przedstawili podczas ostatniej sesji Rady Gminy.

- Biorąc pod uwagę to, że mieszkańcy zgłaszali, że te kwestie nie są dla nich korzystne przeprowadziliśmy wyselekcjonowanie kolejnych działek i w tej chwili nie wozimy już osadów na Konstantynów – mówi Andrzej Nowak. - Na tym etapie zaawansowania inwestycji, spora część osadów będzie mogła być przedestylowana i oczyszczona w ramach rozruchu oczyszczalni. Drugi staw będzie mógł być poddany obróbce technologicznej, o tym zapewnia nas firma. Nie będzie już takiej sytuacji, że będziemy wywozić do Konstantynowa - dodaje.

Nowa oczyszczalnia zgodnie z harmonogramem ma zostać oddana do użytku na początku lipca.

 

fot. LM.pl, mieszkańcy Konstantynowa

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole