Nowa inicjatywa w Ślesinie. Będą kojce dla zagubionych i bezpańskich psów

Tymczasowe kojce dla psów powstaną w Zakładzie Gospodarki Komunalnej w Ślesinie. – Chcemy godnie zająć się zwierzęciem i odciążyć mieszkańców od pomocy, której nam teraz udzielają – mówi burmistrz Mariusz Zaborowski.

Wałęsające się po gminie czworonogi, psi uciekinierzy lub porzucone, bezpańskie zwierzęta. Problem, jak podkreśla burmistrz Zaborowski, jest ogromny.

– Współpracujemy i mamy umowę ze schroniskiem w Koninie. Pomaga nam też przytulisko w Kramsku. Jest jednak dość duży problem z nagłą sytuacją. Sołtysi zgłaszają, mieszkańcy zgłaszają, jest jakaś godzina, jest późno i nie wiadomo jak to rozwiązać – mówi Mariusz Zaborowski.

Stąd pomysł na przygotowanie dwóch kojców na terenie ZGK. Psy miałyby tam trafiać na dwa, trzy dni.

– Uważam, że nie trzeba od razu wywozić psa do schroniska. Może komuś uciekł, może ktoś go szuka – mówi burmistrz.

Podczas dzisiejszej sesji Rady Miejskiej w Ślesinie, burmistrz Zaborowski poinformował, że prezes ZGK policzył już koszty budowy miejsca tymczasowego pobytu psów i wyznaczył pracowników, którzy przejdą odpowiednie szkolenie.