O wolności i suwerenności. Oddali hołd ofiarom stanu wojennego

„Walczyliśmy o wolność i oby nam jej nie odebrano” – powiedział Artur Skieresz, szef konińskiej „Solidarności, podczas 42. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego.

Po raz kolejny przy głazie „Solidarności” zebrali się parlamentarzyści, samorządowcy, związkowcy oraz internowani w stanie wojennym.

- 13 grudzień 1981 roku to dzień szczególny w historii naszego państwa. Niestety dzień szczególnej hańby jaką los zgotował całemu narodowi polskiemu przez gen. Jaruzelskiego, który doprowadził do tego, że Polacy po raz kolejny utracili wolność. Było to reakcją na to, że naród śmiał podnieść czoło i upomniał się o swoje prawa do wolności – mówił Artur Skieresz. – Służba Bezpieczeństwa bardzo mocno inwigilowała nasze rzesze. To przykre i smutne, taki był czas. Walczyliśmy o wolność i oby nigdy nam jej nie odebrano. Jestem zawsze dobrej myśli, ale niepokoją mnie rzeczy, które oglądamy za naszą wschodnią granicą. Mamy sąsiada, który łamał, łamie i prawdopodobnie będzie łamał wszelkie możliwe prawa życia świata. Mam nadzieję, że naród jak zawsze będzie zjednoczony do samego końca. Patriotyzm to nasza największa cecha – dodał.

O tragicznym dniu w historii Polski mówił również poseł Tomasz Nowak, ale przypomniał on co udało się wywalczyć.

- To co uzyskaliśmy po 1989 roku to było nasze zwycięstwo. To, że kartka wyborcza powoduje, że miliony stają, żeby zagłosować w tą lub tamtą stronę to decyzja narodu. Dzisiaj jest klamra. Dzień zupełnie inny – podkreślał Tomasz Nowak. - W wyniku decyzji wyborców mamy nowy rząd, który odwołuje się do zdobyczy „Solidarności”, żebyśmy łączyli się a nie dzielili, żebyśmy szukali porozumienia ponad podziałami, żeby Polak do Polaka wyciągnął rękę. Jeśli nawet nie będziemy się zgadzać, żebyśmy dyskutowali, rozmawiali ze sobą, a nie byli wrogami. Jesteśmy jednym narodem - dodał.

O byciu razem powiedział też prezydent Piotr Korytkowski. Radny województwa wielkopolskiego – Robert Popkowski zaznaczył natomiast, że suwerenność o jaką walczyli nasi rodzice i dziadkowie, można szybko utracić.

- Bądźmy zjednoczeni, bądźmy razem, ale pamiętajmy, że historii nie możemy zakłamywać. Historia składała się z wielu czynników, które dzisiaj są lekko zamazane. Widzieliśmy ją różnymi oczami, ale historia była jedna i nich taka zostanie – mówił Robert Popkowski.

Przy kamieniu „Solidarności” złożono symboliczne wiązanki kwiatów i zapalono znicze.